Zachód pozostaje zależny od niektórych surowców z Rosji, pomimo obietnic zerwania powiązań gospodarczych z Moskwą. Tak jest w wypadku m.in. tytanu. Uralski koncern VSMPO-AVISMA nie został objęty sankcjami - ani USA ani Unii, mimo że jest częściowo własnością objętego sankcjami konglomeratu zbrojeniowego Rosji - korporacji Rostech.
Wszyscy chcą tytanu
Analitycy przemysłowi i wojskowi twierdzą, że w przypadku tytanu zależność ta budzi obawy dotyczące bezpieczeństwa, ponieważ metal ten jest niezbędny w produkcji samolotów komercyjnych i wojskowych.
„Rosja mogłaby odciąć dostawy i pozostawić bez nich firmy o kluczowym znaczeniu dla obrony narodowej i lotnictwa cywilnego” – powiedział gazecie „The Washington Post” William George, dyrektor ds. badań ImportGenius.
Według „The Washington Post”, w 2022 roku VSMPO wyeksportował ok. 15 tys. ton tytanu o wartości 370 mln dolarów, z czego zdecydowana większość trafiła do krajów zachodnich, w szczególności do Niemiec, Francji, USA i Wielkiej Brytanii. W minionym roku VSMPO, które ma monopol na tytan w Rosji, wyeksportował wyroby o wartości co najmniej 345 mln dolarów.
Amerykańska gazeta podkreśla, że jedynym krajem, który nałożył sankcje na rosyjską spółkę, jest Ukraina.