Niemcy, Włochy, Francja, Hiszpania i Polska – to unijni liderzy inwestycji w robotyzację w ubiegłym roku. W krajach UE zainstalowano wtedy 72 tys. nowych robotów przemysłowych. To o 7 proc. więcej niż rok wcześniej – wynika ze wstępnych danych Międzynarodowej Federacji Robotyki (IFR), do których dotarła „Rzeczpospolita”.
W ubiegłym roku tempo robotyzacji w Unii narzuciły inwestycje Niemiec, największego rynku. W 2022 r. w tym kraju zainstalowano 26 tys. nowych robotów przemysłowych, o 3 proc. więcej niż rok wcześniej.
Czytaj więcej
Kiedy ekonomiści i opozycja alarmowali, że brak pieniędzy z Unii Europejskiej uderzy w gospodarkę, PiS bagatelizował sprawę. Powoli jednak ujawniają się skutki wojenki z Brukselą.
Jednak znacznie szybciej – w dwucyfrowym tempie – przybywało ich we Włoszech, Francji i Hiszpanii, która zwiększyła liczbę robotów przemysłowych o 12 proc.
Dogonić liderów
– Hiszpania już od roku korzysta ze wsparcia unijnego w skierowanych do małych i średnich przedsiębiorstw projektach robotyzacji i automatyzacji produkcji – mówi Tomasz Haiduk, prezes Forum Automatyki i Robotyki Polskiej (FAIRP), związku pracodawców, który zrzesza polskie firmy inżynierskie wykonujące aplikacje przemysłowe. Na unijne wsparcie w robotyzacji czeka też sektor MŚP w Polsce. Zdaniem szefa FAIRP to właśnie opóźnienie w uruchomieniu środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) było jednym z powodów ubiegłorocznego, ok. 7-proc. spadku liczby nowych instalacji robotów w Polsce w porównaniu z 2021 r. – do 3,1 tys.