Zakaz dotyczy importu kakao, kawy, soi, oleju palmowego, drewna, wołowiny, kauczuku, skóry, czekolady, mebli, papieru do drukowania, węgla drzewnego, jeśli ich powstanie przyczyniło się wcześniej do wyrębu lasów — pisze Reuter. Negocjacje w tej sprawie trwały od pierwszej propozycji Komisji Europejskiej w listopadzie 2021; ostatecznie doszło do uzgodnienia ustawy o walce z „importowaną deforestacją”. Przyjęty tekst nie dotyczy sawanny Cerrado w Brazylii, Boliwii i Paragwaju, gdzie znajdują się ogromne plantacje soi (tym terenem i innymi Bruksela zajmie się w rok po wejściu w życie ustawy o zakazie), także kukurydzy i innych ekosystemów bogatych w zasoby węgla (np. torfowiska) czy sektora finansów. Tymi Komisja Europejska zajmie się 2 lata po wejściu zakazu w życie.
Unijna ustawa będzie wymagać od firm chcących sprzedawać swe towary w Unii dokładnego i wiarygodnego wykazania, że ich łańcuchy dostaw nie przyczyniły się do niszczenia lasów. Firmy będą musiały wykazać, kiedy i gdzie wyprodukowano te surowce, udzielić możliwej do sprawdzenia informacji, że nie powstały na terenach po wyrębie lasów od 2020 r. Do ich obowiązku będzie też należało wykazanie, że dotrzymały przepisów kraju pochodzenia surowców/towarów w zakresie praw człowieka i ochrony praw rdzennej ludności. Niedotrzymanie tych warunków będzie zagrożone grzywną do 4 proc. obrotów danej firmy w kraju Unii.
Czytaj więcej
Już dwóch na trzech konsumentów chciałoby zakazać pakowania warzyw i owoców w plastik, zbadał SW...
- Uzyskaliśmy znacznie szerszą definicję niszczenia lasów na wielką skalę i gwarancje ochrony praw miejscowej ludności, naszych najlepszych sojuszników w walce z wyrębem lasów. Mam nadzieję, że te innowacyjne przepis nadadzą nowy impuls ochronie lasów na świecie i będą natchnieniem dla innych krajów uczestników COP15 — stwierdził eurodeputowany Christophe Hansen, prowadzący negocjacje w imieniu PE.
Ustawę muszą zatwierdzić kraje Unii i Parlament Europejski. Oficjalnie wejdzie w życie w 20 dni po jej opublikowaniu w unijnym Dzienniku Urzędowym; duże firmy będą musiały dostosować się do niej w ciągu 18 miesięcy, mniejsze po 24 miesiacach. Kraje Unii będą sprawdzać przestrzeganie tych przepisów przez 9 proc. firm z krajów o dużym ryzyku wyrębu lasów, 3 proc. standardowego ryzyka i 1 proc. małego ryzyka. Unia pomoże też we wdrożeniu nowych przepisów.