Od połowy tego tygodnia w Polsce ma się ochłodzić. Właściciele hoteli, pensjonatów i wyciągów liczą więc, że narciarze skuszą się na wcześniejsze wyjazdy, bo rezerwacje na ferie rosną bardzo powoli.
I kolejne zmartwienie: koszty działania tak bardzo wzrosły, że wielu właścicieli miejsc noclegowych w górach wciąż jeszcze się zastanawia, czy warto oferować pakiety z wyżywieniem. – Co z tego, że się otworzę, a z dziesięciu pokojów wynajmę dwa – mówi Maria Zakrzewska, właścicielka dwóch apartamentów w Karpaczu. Nie zamierza oferować wyżywienia, bo urlopowicze sami wolą się żywić. – Tak jest taniej, a ja musiałabym zatrudnić dodatkowe osoby, co po podwyżce płacy minimalnej jest nieopłacalne – mówi.