Polski producent białka z owadów HiProMine wszedł właśnie na giełdę, ale reszta świata od dawna inwestuje w białko z owadów – inwestycje w firmy produkujące białka z owadów sięgają setek milionów dolarów.
Inwestorzy widzą szansę w rozwoju tego rynku, bo mięso drożeje błyskawicznie. Dlatego kryzys żywnościowy to dla tego biznesu wiatr w żagle. Póki co to oferta dla zwierząt, ale Unia Europejska dopuściła przed rokiem owady do żywności dla ludzi.
Rozwój dzięki kryzysowi
Choć niewiele osób o niej słyszało, polska spółka HiProMine należy do europejskiej czołówki producentów białka z owadów. Co miesiąc z jej zakładów w Robakowie wyjeżdża kilkadziesiąt ton składników pasz wyprodukowanych z... larw muchy afrykańskiej.
Przez lata unikali rozgłosu, ale tydzień temu debiutowali na NewConnect. Spółka ma wyjątkowy rok, zdobyli 14 mln zł grantu z Ministerstwa Rozwoju, pozyskali dwóch inwestorów na kolejne 20 mln zł.
To przyspieszenie inwestycyjne ma związek z obecnym kryzysem żywnościowym – świat potrzebuje białka, a mięso jest rekordowo drogie. To otwiera drzwi dla nierozważanych do tej pory alternatyw, zwłaszcza gdy chodzi o pożywienie nie dla ludzi, lecz dla zwierząt.