Od początku 2022 r. firmy mierzą się z gwałtownym, nawet kilkakrotnym, wzrostem cen prądu i gazu. Dla dużych przedsiębiorstw, nawet tych działających w energochłonnych branżach, ten ciężar może być łatwiejszy do udźwignięcia niż dla mniejszych podmiotów. W najgorszej sytuacji są mikrofirmy zatrudniające do dziewięciu pracowników, które mają mniejsze możliwości przerzucania rosnących kosztów na klientów. A jak wynika z wyliczeń ekonomistów z Credit Agricole Bank Polska, w tej klasie firm najbardziej energochłonne są te, w które w ostatnich latach mocno uderzały antyepidemiczne restrykcje. – Skala wzrostu kosztów energii jest na tyle duża, że może prowadzić do utraty rentowności przez niektóre firmy. Na takie ryzyko narażone są przede wszystkim mikroprzedsiębiorstwa. Takie firmy mają zazwyczaj ograniczone możliwości przerzucania kosztów na klientów z uwagi na małą skalę działania i dużą konkurencję – tłumaczą w poniedziałkowej analizie ekonomiści z Credit Agricole.