Na uwagę zasługują też dane z Polski, z których wynika, że w pierwszych dziesięciu miesiącach 2021 r. liczba zgłoszonych incydentów w systemach IT administracji rządowej i infrastruktury krytycznej wzrosła ponadtrzykrotnie.
Najsłabsze ogniwo
Pandemia sprawiła, że masowo pojawiają się coraz to nowsze technologie, w których liczy się przede wszystkim samo działanie i funkcjonalność, a dopiero w dalszej kolejności ich zabezpieczenie. W efekcie nowe rozwiązania często zawierają w początkowej fazie wiele luk i podatności. A to chętnie wykorzystują grupy przestępcze, wywiady i indywidualni hakerzy.
– Nie chodzi jednak o samą technologię: winny najczęściej jest czynnik ludzki. Mimo szkoleń i kampanii uświadamiających ataki socjotechniczne są wciąż najbardziej skuteczne – przestrzega Maciej Cieśla, ekspert z HackerU Polska. Dodaje, że w dzisiejszych czasach, w dobie globalnego kryzysu, zawirowań politycznych i pandemii, poziom stresu u przeciętnego Polaka jest niezwykle wysoki. A taka osoba staje się idealną ofiarą dla cyberprzestępcy.
Administracja na celowniku
Od początku stycznia do końca października 2021 r. zespół CSIRT GOV zanotował prawie 582 tys. zgłoszonych incydentów w systemach IT instytucji administracji rządowej oraz infrastruktury krytycznej. To ponad trzy razy więcej niż w analogicznym okresie 2020 r. Najliczniejszą grupę stanowiły wirusy. Na drugim miejscu znalazły się incydenty związane z zastosowaniem socjotechniki. To m.in. ataki i kampanie phisingowe, mające na celu wyłudzenie poufnych informacji lub zainfekowanie komputera szkodliwym oprogramowaniem. W sieciach podmiotów uczestniczących w tzw. projekcie ARAKIS 3.0 GOV zanotowano ponad 2,7 mln zdarzeń typu „alarm", z czego prawie milion miało priorytet pilny, czyli wymagało natychmiastowej reakcji ze strony administratorów – wynika z informacji umieszczonych na rządowych stronach.
Opinia dla „Rzeczpospolitej"
Przemysław Kania, dyrektor generalny Cisco w Polsce
Nie ma przesłanek ku temu, by sądzić, że w roku 2022 cyberprzestępcy ustaną w swoich wysiłkach. To, czego mogą doświadczyć użytkownicy, to ewolucja obecnych ataków oraz pojawiające się ich nowe formy, wynikające m.in. z rozwoju technologii, czego przykładem jest zaprezentowane niedawno metawersum. Ważnym trendem będzie ochrona urządzeń mobilnych. Normą stało się, że użytkownicy biznesowi wykorzystują do pracy smartfony, które często są obiektem ataków. Praca w modelu hybrydowym sprawia, że miejsce, z którego wykonujemy swoje obowiązki, przestało mieć znaczenie. Umożliwiły to urządzenia mobilne, sieć i narzędzia do współpracy. Dlatego na bezpieczeństwo pracy trzeba patrzeć całościowo.