We wrześniu sprzedaż nowych aut w UE zmalała r./r. o blisko jedną czwartą, do 718,6 tys. sztuk – podało w piątek Europejskie Stowarzyszenie Producentów Pojazdów ACEA. To najgorszy wrześniowy wynik od 1995 r. Z powodu braku półprzewodników część fabryk staje na całe tygodnie, pozostałe ograniczają działalność.
Od poniedziałku do końca tygodnia produkcję przerywają fabryki Volkswagena w Poznaniu i we Wrześni. W Czechach zatrzymuje się Skoda Auto: według związku zawodowego KOVO nie będą produkowane samochody w Mladej Boleslaw i Kvasinach. Fabryka Opla w niemieckim Eisenach wstrzymała pracę do końca roku. Zakłady FCA w Tychach zamiast na trzy pracują na jedną zmianę, a tyska fabryka silników Opla będzie w październiku stała łącznie przez 14 dni.
– Szacujemy, że przez brak półprzewodników straty w produkcji aut w Europie sięgną 3–4 mln sztuk – mówi Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. To prawie tyle, o ile zmalała produkcja w fabrykach na terenie UE w czasie lockdownu między marcem a majem 2020 r. (według ACEA o 3,65 mln aut).

Wtedy przemysł motoryzacyjny zmniejszył zapotrzebowanie na półprzewodniki, a gdy w końcu ub. roku popyt na auta wzrósł, producenci chipów byli zasypani zleceniami dla elektroniki konsumenckiej, na którą pandemia wywołała boom.