Mniejsza niż w pozostałych krajach UE sprzedaż pojazdów tego typu wynika z faktu, że dla przeciętnego Polaka są one wciąż drogie, a nabywcy samochodów napędzanych energią elektryczną nie mają znaczącego wsparcia ze strony państwa. Ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych uchwalona przez parlament jest krokiem we właściwą stronę, ale to wciąż za mało. Jeśli nie będzie większych korzyści dla kupujących auta EV, nie ma co liczyć na dynamiczny rozwój tego segmentu rynku. Tymczasem szacuje się, że w 2025 roku około 20 proc. sprzedaży czołowych producentów będą stanowiły samochody z napędem elektrycznym.
Według danych Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR w ciągu ostatnich 12 miesięcy najczęściej rejestrowanym samochodem hybrydowym w Polsce był crossover Toyota C-HR, który zanotował 4199 rejestracji. Na kolejnych miejscach znalazły się również hybrydowe modele tej marki – Auris (3993), RAV4 (2945) i Yaris (2487). Na 5. i 6. pozycji uplasowały się: Lexus NX (989) i Kia Niro (426), a 7. i 8. miejsce zajęły również SUV-y Lexusa: model CT (421) oraz RX (381). Czołową dziesiątkę uzupełnił Hyundai Ioniq (214) i Toyota Prius (171). W rankingach samochodów elektrycznych czołowe lokaty zajmują: Nissan Leaf (239 sztuk), BMW i3 (117) oraz nieoferowana na naszym rynku (najbliższy salon znajduje się w Berlinie) Tesla (40).
Producenci stale rozwijają technologię hybrydową, dopracowując wydajność baterii. Przewiduje się, że w ciągu dziesięciu najbliższych lat układ hybrydowy plug-in stanie się dominującym rodzajem napędu na rynku samochodów flotowych, co z kolei zmniejszy emisję CO2 do środowiska. Dzień, w którym pojazdy napędzane wyłącznie prądem zastąpią auta z silnikami spalinowymi, jest prawdopodobnie bliższy, niż nam się wydaje. Tym bardziej warto uważnie przyglądać się innowacyjnym rozwiązaniom, które nadają kierunek tym zmianom.
Robert Mularczyk PR menedżer Toyota Motor Poland
Dlaczego floty powinny inwestować w hybrydy? Po pierwsze, hybrydy to obecnie grupa aut, które najmniej tracą na wartości w kolejnych latach użytkowania. Po drugie, doskonale sprawdzają się w miksie wszystkich aut służbowych, jeśli przekierowujemy je do pracy w przestrzeni miejskiej. Tam dostajemy od nich „największe profity" – niskie spalanie, komfort wynikający z cichej pracy napędu połączonego z automatyczną skrzynią biegów. Dodatkowym atutem jest ich częściowa elektryfikacja. Zewnętrzne badania w różnych krajach Europy pokazują, że nawet ponad 50 proc. dystansu w miastach auta te pokonują z wykorzystaniem silnika elektrycznego. A to doskonale wpisuje się w obecna dbałość o środowisko. Warto też pamiętać, że hybrydy od lat wygrywają w rankingach niezawodności, a to przekłada się na niskie koszty ich eksploatacji.
Leszek Kempiński PR menedżer Audi Polska
Floty powinny inwestować w takie rodzaje napędu, które są adekwatne do ich profilu działalności. Zupełnie inne potrzeby mają floty poruszające się w miastach, a czegoś innego oczekuje się od samochodów pokonujących długie dystanse. W przypadku miejskich flot racjonalne wydaje się używanie napędów zelektryfikowanych. Z kolei transporty na długie dystanse – z punktu widzenia ekonomicznego – są bardziej efektywne w przypadku silników spalinowych. Oznacza to, że nie ma jednego idealnego rozwiązania dla floty samochodowej i zarządzający flotami powinni podejmować decyzje w sposób optymalny dla swojego biznesu. Audi mocno inwestuje w elektryfikację, najlepszym przykładem są silniki typu mild hybrid w naszych najnowszych modelach, połączone z główną, 48-woltową instalacją elektryczną. Daje to oszczędności w spalaniu na poziomie średnio 0,7 litra na 100 kilometrów.
Stanisław Dojs PR menedżer Volvo Cars Poland
Volvo ma w swojej ofercie hybrydy typu plug in o łącznej mocy niemal 400 KM. Dobrze wpisują się one w politykę flotową zagranicznych firm, które narzucają polskim oddziałom określone limity CO2 dla samochodów wprowadzanych do ich flot, wyprzedzające nieraz normy ekologiczne wskazane przez Unię Europejską. Taka dynamiczna hybryda jest idealną propozycją dla menadżera wyższego szczebla, który chce mieć szybki samochód służbowy, mieszczący się w parametrach przewidzianych polityką flotową.