Większa rafineria w Gdańsku

Spółka zakończyła wartą 1,4 mld euro rozbudowę głównej rafinerii w Gdańsku

Publikacja: 28.03.2011 04:04

Banki zgodziły się na spłatę kredytów rozłożoną na dziesięć lat. W tym roku Lotos odda im ok. 40 mln

Banki zgodziły się na spłatę kredytów rozłożoną na dziesięć lat. W tym roku Lotos odda im ok. 40 mln dolarów.

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

 

Gdańska grupa, która jest drugim po PKN Orlen producentem paliwa w kraju, może teraz po zakończeniu Programu 10+ poprawić efektywność.

Więcej diesla

Najważniejszy efekt nowych instalacji w rafinerii gdańskiej to zwiększenie produkcji oleju napędowego – do ponad 6 mln t rocznie. To możliwe, bo Lotos może teraz przerabiać 10 mln t ropy rocznie, czyli o 4 mln t więcej niż przed programem rozbudowy.

Pierwsze efekty program przyniósł już w zeszłym roku, bo po uruchomieniu części instalacji firma zwiększyła przerób ropy do 8 mln t. Popyt na olej napędowy rośnie  w kraju z roku na rok (w 2010 r. – o 4 proc.), podczas gdy na benzynę spada. Według ekspertów wzrost zapotrzebowania na diesel utrzyma się na podobnym poziomie również w tym roku i kolejnych latach.

– Zdołamy więc ograniczyć import, bo w kraju brakuje tego paliwa – mówi wiceprezes ds. finansów Lotosu Mariusz Machajewski. Zapewnia też, że dzięki rozbudowie poprawi się opłacalność produkcji w rafinerii i stanie się ona bardziej elastyczna.

Poza tym zakład został przystosowany do przerobu różnych gatunków ropy naftowej, będzie więc można wybrać te relatywnie najtańsze, choć głównymi dostawcami pozostaną Rosjanie. – Z Rosji będziemy kupować minimum 60 proc. potrzebnego surowca, a reszta zależeć będzie od bieżącej sytuacji na rynku – dodał wiceprezes Machajewski.

Bankowe finansowanie

Rozbudowa rafinerii trwała ponad dwa lata i kosztowała 1428 mln euro. Zarząd Lotosu zdołał zorganizować kredytowanie latem 2008 r., czyli niemal w ostatniej chwili, tuż przed początkiem kryzysu.  – Gdybyśmy wtedy nie podpisali umów z bankami i nie rozpoczęli prac, to dopiero teraz moglibyśmy na nowo zacząć te negocjacje, bo sytuacja na rynku bankowym zaczęła bardziej sprzyjać inwestycjom – uważa Mariusz Machajewski.

Banki zgodziły się na spłatę kredytów rozłożoną na dziesięć lat.  W tym roku Lotos odda im ok. 40 mln dolarów.  Do tej pory koszty obsługi zadłużenia z powodu rozbudowy rafinerii były niewielkie i tak ma być – jak zapowiada wiceprezes ds. finansów – jeszcze przez dwa – trzy lata. W tym czasie spółka będzie spłacać po ok. 80 mln dolarów rocznie. I choć przedkryzysowe warunki kredytowania były korzystne, to banki dokonały zabezpieczeń na majątku rafinerii, które będą obowiązywać do końca spłaty.

Środki dzięki offsetowi

Ich przedstawiciel, czyli agent kredytu, ma możliwość wglądu w księgi rachunkowe spółki w dowolnym momencie.  I firma nie może odmówić, chyba że żądane informacje stanowiłyby ujawnienie tajemnicy. Warunki kredytowania inwestycji nie zmieniły się. Lotos korzysta także z programu offsetowego. Licencje na niektóre instalacje, m.in. hydrokrakingu, finansuje amerykański koncern, który sprzedał Polsce samoloty F-16. Ich wartość szacuje się na ok. 15 mln dolarów.

IMM, Raport NOM, marzec 2025

"Rzeczpospolita" najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce

Czytaj u źródła

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.lakoma@rp.pl

Gdańska grupa, która jest drugim po PKN Orlen producentem paliwa w kraju, może teraz po zakończeniu Programu 10+ poprawić efektywność.

Więcej diesla

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Biznes
Firmy chcą inwestować w nowe technologie
Biznes
Jest nowa szefowa Polskiej Agencji Kosmicznej
Biznes
Blackout w Hiszpanii i Portugalii. Ekonomiści popierają podatek katastralny
Biznes
Świat zbroi się przerażająco szybko. Największe wydatki od zimnej wojny
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Odkurzacz albo setki złotych premii. Promocje w banku Citi Handlowy