PBG: Jerzy Wiśniewski nie jest już prezesem

Jerzy?Wiśniewski zrezygnował ze stanowiska prezesa PBG, a Przemysław Szkudlarczyk z funkcji wiceprezesa

Publikacja: 29.06.2012 05:29

Jerzy Wiśniewski, były prezes PBG

Jerzy Wiśniewski, były prezes PBG

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski Szymon Łaszewski

Obydwaj przejdą do rady nadzorczej. Zastąpią Piotra Bienia i Andreasa Madeja, którzy złożyli rezygnacje. Pierwsze posiedzenie rady w zmienionym składzie odbędzie się dzisiaj. Rada zdecyduje zapewne o uzupełnieniu składu zarządu.

PBG jest jedną z największych grup budowlanych w Polsce. W połowie czerwca sąd ogłosił upadłość układową spółki.?Problemy z płynnością związane są m.in. z zaangażowaniem w realizację dużych kontraktów autostradowych i nierozliczeniem prac na Stadionie Narodowym. Negatywny wpływ na sytuację spółki miało również wycofanie się hiszpańskiego OHL z transakcji przejęcia Hydrobudowy Polska i Aprivii (za pakiety kontrolne akcji tych firm PBG miało otrzymać 506 mln zł) oraz wycofanie się banku z finansowania przejęcia Rafako (66 proc. akcji tej firmy kosztowało wielkopolską spółkę 592,7 mln zł).

Jak zmiany kadrowe w PBG oceniają analitycy? – Rezygnacja prezesa i wiceprezesa może być elementem rozmów prowadzonych z wierzycielami. Być może ta zmiana została wymuszona przez obligatariuszy i banki – mówi Robert Maj z KBC Securities. – Sytuacja, w jakiej znajduje się grupa PBG, sprzyja wprowadzaniu zmian personalnych. Większy wpływ na spółkę mają teraz również inwestorzy finansowi i chyba z tego korzystają – dodaje.

Inny analityk mówi, że fundusze już od dłuższego czasu nie miały zaufania do prezesa budowlanej firmy. Jego zdaniem presja na zmiany w zarządzie PBG mogła pochodzić również ze strony banków.

Wiśniewski informuje, że PBG wciąż negocjuje z potencjalnym inwestorem strategicznym. – Jeśli wejdzie on do spółki, to układ bardzo szybko się ziści i zostanie zawarty na lepszych warunkach dla wierzycieli – mówi.

Analitycy są jednak sceptyczni. – Szanse na pozyskanie inwestora strategicznego wydają się bardzo nikłe. Kluczową sprawą jest zapewnienie firmie kapitału obrotowego niezbędnego do realizacji kontraktów. Czynnikiem, który w dużej mierze może mieć wpływ na powodzenie układu, będzie zachowanie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i to, czy zgodzi się na zwiększenie budżetów na kontraktach – mówi Maj. – Nie sądzę bowiem, że znajdzie się ktoś, kto wyda kilkaset milionów złotych na finansowanie kapitału obrotowego PBG bez gwarancji uniknięcia kar i bez urealnienia kosztorysów na kontraktach – dodaje.

Obydwaj przejdą do rady nadzorczej. Zastąpią Piotra Bienia i Andreasa Madeja, którzy złożyli rezygnacje. Pierwsze posiedzenie rady w zmienionym składzie odbędzie się dzisiaj. Rada zdecyduje zapewne o uzupełnieniu składu zarządu.

PBG jest jedną z największych grup budowlanych w Polsce. W połowie czerwca sąd ogłosił upadłość układową spółki.?Problemy z płynnością związane są m.in. z zaangażowaniem w realizację dużych kontraktów autostradowych i nierozliczeniem prac na Stadionie Narodowym. Negatywny wpływ na sytuację spółki miało również wycofanie się hiszpańskiego OHL z transakcji przejęcia Hydrobudowy Polska i Aprivii (za pakiety kontrolne akcji tych firm PBG miało otrzymać 506 mln zł) oraz wycofanie się banku z finansowania przejęcia Rafako (66 proc. akcji tej firmy kosztowało wielkopolską spółkę 592,7 mln zł).

Biznes
Gigant doradztwa coraz bliżej ugody wartej 600 mln dol. Miał przyczynić się do epidemii opioidów
KONFLIKTY ZBROJNE
Amerykańskie rakiety nie przyniosą przełomu
Biznes
Foxconn chce inwestować w Polsce. Tajwańska firma szuka okazji
Biznes
Amerykanie reagują na uszkodzenia podmorskich kabli internetowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Polska AI podbiła Dolinę Krzemową