W końcu udało mu się zawrzeć transakcję o wartości 31 miliardów dolarów (w akcjach), utrzymać najważniejsze stanowisko i zachować szansę zdecydowania o tym, kto zostanie szefem rady nadzorczej nowej firmy, która będzie nosiła nazwę Glencore Xstrata.
Wczoraj fuzję zatwierdzili udziałowcy obu firm zarejestrowanych w Szwajcarii – w Zug i Baar.
– Glasenberg dostał dokładnie to, czego chciał. Zachował kontrolę, stanowisko, jest głównym rozgrywającym i kupił prawdopodobnie najlepsze aktywa na rynku – skomentował Paul Gait, analityk Sanford C. Bernstein. Xstrata wydobywa węgiel, miedź, nikiel i cynk, natomiast Glecncore handluje surowcami od wełny po ropę naftową.
Aby transakcja doszła do skutku potrzebne są jeszcze zgody regulatorów w Europie, Republice Południowej Afryki i Chinach.
- Chwała Ivanowi Glasenbergowi i Glencore za przeprowadzenie procesu połączenia. Będziemy bardzo zaskoczeni, jeśli transakcja nie zostanie sfinalizowana – powiedział Christopher LaFemina, analityk Jefferies Group.