„Dla zwiększenia zdolności w pokrywaniu strat i wspieraniu pożyczania banki nie powinny wypłacać dywidendy za lata 2019 i 2020 przynajmniej do 1 października 2020. Banki powinny również powstrzymać się ze skupem swych akcji z wolnego rynku (buybacks), aby wynagradzać udziałowców” — stwierdził EBC w komunikacie. Szacuje, że to może zapewnić bankom dodatkowe 30 mld euro kapitału.
Europejska Federacja Bankowa stwierdziła wcześniej, że banki powinny wstrzymać w bieżącym roku wypłatę dywidendy, ale zostawiła swobodę decyzji do uznania bankierów. Zrzeszenie niemieckich banków bardzo niechętnie zgodziło się na to pod warunkiem, że będzie to posunięcie jednorazowe. — Inaczej bankom byłoby trudno znaleźć inwestorów w dłuższej perspektywie — stwierdził jego szef, Christian Ossig. Rząd Francji zwrócił się do przedsiębiorstw z udziałem skarbu państwa, by wstrzymały się z wypłatą dywidendy, uzależniając od tego udzielenie im pomocy publicznej.
Apel EBC przypomina przysługę za przysługę po udzieleniu bankom pomocy na działalność w warunkach pandemii, gdy superbank pozwolił im bardziej korzystać z kapitału i buforów ochronnych, a ponadto proponował tanie kredyty w dolarach i euro — pisze Reuter. — Jestem przekonany, że nie jest to droga jednokierunkowa. Skoro wszystko wokół uległo zatrzymaniu, to również od banków i udziałowców należy oczekiwać wkładu — oświadczył przewodniczący rady nadzorczej EBC, Andrea Enria.
Piątkowy apel superbanku z Frankfurtu zyskał odzew. Największy włoski bank UniCredit jako pierwszy poinformował o odroczeniu dywidendy i skupu akcji. Banca Generali i Banca Mediolanum zawiesiły jej wypłatę po podobnym zaleceniu przez bank centralny dla mniejszych banków.
Holenderski ABN Amro, który w ostatniej zawierusze rynkowej stracił ok. 200 mln dolarów, poszedł za przykładem Włochów i wstrzymał się z wypłatą dywidendy przynajmniej do 1 października. Kolejno ogłosiły to samo ING bank, rolny Rabobank i belgijski KBC. Prezes ING, Ralph Hamers stwierdził, że „to nadzwyczajny czas dla nas wszystkich. Mamy wprawdzie dość kapitału i środków, ale sądzimy, że jest ostrożnie słuchać zaleceń EBC, co umożliwia nam większą elastyczność we wspieraniu klientów i społeczeństwa w tym kryzysie i pracę z rządami i organami nadzoru nad odrodzeniem gospodarki”.