Michał Przeperski

Michał Przeperski: Jaruzelski? Żaden tam z niego wielki generał

Wojciech Jaruzelski zrozumiał, że duch historii wymaga od niego, aby odejść – odszedł. Publicznie stanął w prawdzie, nie mataczył, odważnie wziął na siebie odpowiedzialność za słabości czy niegodziwości systemu. Sęk w tym, że ta wyliczanka generalskich sukcesów to czysta fantazja.

1025. Narodziny polityki historycznej

Tysiąclecie korony polskiej to wielki jubileusz dla nas wszystkich. To okazja, by spojrzeć na dzieje, wspomnieć dobre i złe tradycje rządzenia. To także okazja, by całemu światu przypomnieć, że Polska jest tu od 1000 lat i będzie nadal.

III RP – bardzo krótka historia ambicji

Istnieje wiele powodów, dla których lata 90. są wciąż atrakcyjnym skryptem komunikacyjnym. To czas znakomitej międzynarodowej koniunktury, czas sukcesów, budowania zrębów. Jako historia – interesujące. Jako pomysł rozwojowy – szkodliwe. Państwo minimum, brak prorozwojowych inwestycji, marnowanie życiowych szans dla kolejnych pokoleń Polaków.

Zupełnie nowy świat

Aniela: W moim liceum w latach 90. każda dziewczyna mająca chłopaka na stałe brała tabletki. Matki zwracające uwagę, że to nie jest ani dobre, ani zdrowe, słyszały: „Mamo, daj spokój, co ty wiesz! Teraz są nowoczesne tabletki, dwufazowe!”. Cokolwiek to znaczyło.

Ostatnie słowo Jánosa Kádára

Mija równo 35 lat od chyba najbardziej niezwykłej próby skonfrontowania się przywódcy z jego zbrodniami, jaką odnajdziemy w historii europejskiego komunizmu.

Spacer w nieznane

Znakiem rozpoznawczym Polski byli Kopernik, Skłodowska-Curie, Jan Paweł II. 35 lat temu dołączył do nich pewien mebel i słynna „metoda Okrągłego Stołu”, bo nad Wisłą odkryto jakoby jedyny w swoim rodzaju sposób osiągania politycznego kompromisu, który wszystkim zaangażowanym daje upragniony sukces. Sęk w tym, że takich kompromisów nie było, nie ma i nie będzie.

Jerzy Urban grzebie Solidarność. A pięć tygodni później…

„Ruch Solidarność trwale należy do przeszłości” – stwierdzał pewnym tonem Jerzy Urban. Był 26 lipca 1988 r., a rzecznik rządu PRL na cotygodniowej konferencji prasowej butnie zamanifestował lekceważenie wobec podziemnej Solidarności. Tym razem jednak głównie zaklinał rzeczywistość.

4 czerwca. Wtedy zaczęła się historia nowej Polski

Rocznica pierwszej tury wyborów kontraktowych nie została ośmieszona ani zdewaluowana. Wciąż pozostaje punktem odniesienia i przedmiotem dyskusji. Dyskusji o początku „naszej ery”, punkcie startowym współczesności, godzinie zero III Rzeczypospolitej. Ale przyszłość 4 czerwca jako przełomowej daty w naszych dziejach wcale nie jest pewna.

Jak Orbán szlifuje przeszłość

Nie było w najnowszej historii Węgier polityka, który tak umiejętnie jak Viktor Orbán – a zarazem tak instrumentalnie – korzystałby z rezerwuaru narodowej pamięci.