Śmierć, miłość i beczka prochu
Dobry to czy zły rok dla kina? Jak zawsze zależy od tego, gdzie ucho przyłożyć. Zwłaszcza że najlepsze bywają filmy, które arcydziełami być nie chcą.
Burton: matki, psy i wynalazcy
„Frankenweenie" to w pewnym sensie film, który Tim Burton kręcił całe życie. Bo chyba jeszcze nigdy w półtoragodzinnym obrazie nie zamknął wszystkiego, co...
Anderson kontra Anderson
Noszą to samo nazwisko, chociaż nie są spokrewnieni i nigdy się nie poznali. W swoich nowych filmach obaj podróżują w świat sprzed kilkudziesięciu lat, lec...
Życie na grobie
„Pokłosie" to efekt kompromisu: kino potrzebne, ważne, choć chwilami przypominające raczej szlachetną publicystykę. Czy może wzbudzić narodowe katharsis? P...
Skandal śmierci
Uznano go za specjalistę od wszystkich perwersji świata. Dlatego nagrodzona Złotą Palmą w Cannes niemal klasyczna „Miłość” była zaskoczeniem. Czyżby Michae...