Reporter TOK FM Michał Janczura informuje na Twitterze o panice w aptekach wywołanej kolejnymi przypadkami zakażenia koronawirusem. Klienci kupują leki na zapas płacąc za nie nierzadko powyżej tysiąca złotych. Takie informacje podają aptekarze z różnych miast, załączając zdjęcia paragonów.
– Ponad 1200 zł (!!!) na leki wydała pacjentka w ramach robienia „zapasów przed epidemią". Aptekarze przysyłają kolejne rachunki i piszą mi, że są co raz bardziej przerażeni. Ministerstwo Zdrowia chyba trzeba coś z tym zrobić? – pisze dziennikarz.
Dzień wcześniej pacjent z województwa pomorskiego wydał na leki aż 1800 zł.
– Farmaceuci biją na alarm i apelują rozsądek! Pacjenci w panice zaczęli robić „zapasy". Rekordzista (z tego co mi wiadomo) kupił leków bez recepty za ponad 1800 zł. Poniżej zdjęcie z apteki z pomorskiego. Wszystko „na wszelki wypadek" – podaje Janczura.