Mariusz Kamiński, koordynator służb specjalnych, w trybie pilnym przygotowuje projekt nowej ustawy o ochronie informacji niejawnych, która zmieni zasady wystawiania certyfikatów bezpieczeństwa pozwalających na dostęp do tajemnic państwowych.
Czytaj także:
Współpracownicy PRL stracą swoje uprawnienia
Kontrwywiad głęboko zlustruje kandydatów na powierników tajemnic
Takie certyfikaty muszą mieć nie tylko samorządowcy czy urzędnicy administracji publicznej, z premierem, ministrami i prezesami NIK i NBP na czele, ale także osoby zatrudnione w około 1,6 tys. prywatnych firm współpracujących z rządem czy samorządami przy budowie dróg i budynków użyteczności publicznej czy dostawcy świadczący usługi na rzecz tych podmiotów.
Z projektu, do którego dotarła „Rzeczpospolita”, wynika, że po zmianach, które mają wejść w życie już za cztery miesiące, bo od 1 października 2019 r., każda z kilkudziesięciu tysięcy osób posiadających obecnie dostęp do informacji niejawnych zostanie na nowo gruntownie prześwietlona.