Prezydencki minister Andrzej Dera pytany w programie Polsat News, czy zakup 32 samolotów F-35 odbędzie się spoza budżetu MON powiedział: „z tego co wiem takie są plany". Dera powtórzył wyrażoną kilka miesięcy temu przez prezydenta Andrzeja Dudę propozycję takiego finansowania zakupu samolotów 5. generacji.
MON nie potwierdził dotychczas, że takie rozwiązanie jest brane pod uwagę. Z naszych informacji wynika, że żadne prace nad przygotowaniem takiej ustawy nie trwają i nie ma też politycznej decyzji, aby w taki sposób sfinansować zakup tych maszyn. Urzędnik resortu obrony przypomniał nam, że minister Mariusz Błaszczak podpisał Plan Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych, a „dokument ten uwzględnia zakup samolotów bojowych w ramach programu Harpia".
Czy tak jest rzeczywiście i jakie środki zarezerwowane są na ten cel – tego nie wiemy, bo sam plan jest utajniony. Wiemy, że od 2017 do 2026 r. przewiduje 185 mld zł na zakup uzbrojenia. Problem w tym, że część tych środków została już wydana, albo zagospodarowana.
MON twierdzi, że zakup F-35 traktuje priorytetowo, ale nie wiadomo ile zarezerwowało pieniędzy na ten cel. Polityk partii rządzącej z którym rozmawialiśmy wątpi, aby wydatek ten był już solidnie oszacowany.
Dzisiaj opieramy się na opiniach analityków, którzy zakładają, że zakup jednej maszyny będzie kształtował się na poziomie 80 - 100 mln dol., a wraz z infrastrukturą koszt programu Harpia wyniesie ok. 5 mld dolarów, czyli ok. 17,5 mld zł.