W Kancelarii Premiera mężczyźni zarabiają więcej niż kobiety, częściej obejmują też stanowiska kierownicze – wynika z danych służby cywilnej, do których dotarła „Rzeczpospolita". Podobnie jest w instytucjach podległych premierowi: Centrum Obsługi Administracji Rządowej, UOKiK czy Biurze Rzecznika Praw Pacjenta.
Czytaj także:
Rząd PiS: Kobiety zarabiają mniej od mężczyzn
W Kancelarii Prezesa Rady Ministrów pracuje 268 mężczyzn i 463 kobiety. Urzędniczki średnio zarabiają po prawie 8,5 tys. brutto, a mężczyźni – ponad 10 tys. zł brutto. Co ciekawe, niemal dwa razy więcej mężczyzn (53 osoby) pełni funkcje kierownicze. W przypadku kobiet tylko 29 urzędniczek zajmuje stanowiska menedżerskie.
Wyjątkowe dysproporcje widać w Biurze Rzecznika Praw Pacjenta. Pracują w nim 104 kobiety i 41 mężczyzn, ale urzędniczki zarabiają o tysiąc złotych mniej (średnio 5,6 tys. zł brutto) niż ich koledzy. Choć w strukturze kierownictwa jest 12 mężczyzn i 10 kobiet. Podobnie jest w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów: tysiąc złotych różnicy na niekorzyść kobiet, choć istnieje praktycznie równowaga w podziale na płeć na stanowiskach kierowniczych (24 kobiety i 25 mężczyzn).