Tylko 79 zł za pół roku czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 25.07.2019 20:53 Publikacja: 26.07.2019 17:00
Odprawa dowództwa w czasie Powstania Warszawskiego
Foto: Forum, Marek Skorupski
Około 22 lipca 1944 roku zostałem wezwany przez „Grzegorza" (Tadeusz Pełczyński – red.) na spotkanie w alei Niepodległości. Było tylko nas trzech: Grzegorz, Kobra (Leopold Okulicki) i ja.
Grzegorz od razu rozpoczął od stwierdzenia, że sytuacja na froncie na wschód od Warszawy pozwala przypuszczać, iż w najbliższym czasie Warszawa zostanie zajęta przez Armię Czerwoną. Względy polityczne wskazują, że bardzo byłoby źle dla sprawy naszej niepodległości, gdyby opanowanie Warszawy odbyło się bez udziału Armii Krajowej. Stosunek władz sowieckich do naszych oddziałów walczących w akcji „Burza" na wschód od Wisły jest zdecydowanie zły. Jeżeli podczas opanowywania Warszawy Armia Krajowa zachowa się biernie, to nie można wykluczyć, że PPR i jej jednostki wojskowe rozpoczną bezplanowe działanie przeciw Niemcom, a wtedy zupełnie prawdopodobne, że nasi żołnierze Armii Krajowej przyłączą się do tej akcji, uznając bierność Komendy Głównej za pewnego rodzaju niedołęstwo, jeśli nie za zdradę. Trzeba wziąć pod uwagę nastroje ludności stolicy. Naród tępiony bestialsko przez pięć lat okupacji był tak żądny zemsty, że nie można było nie brać tego pod uwagę. Oprócz tego, wnosząc z dotychczasowej taktyki niemieckiej, która stosowała obronę miast, zwłaszcza położonych nad dużymi rzekami (np. Kijów), można się było spodziewać, że Warszawa będzie broniona i ulegnie poważnemu zniszczeniu. Wszystkie te względy, a przede wszystkim polityczne, polegające na konieczności wyzwolenia stolicy rękami polskimi, aby powitać Armię Czerwoną jako gospodarze swego kraju przez własny rząd, zmuszały do wystąpienia czynnego Armii Krajowej. Przyznaję, że zgodziłem się z tymi wywodami i nie wytaczałem kontrargumentów (...)
Mamy w Polsce ogromną liczbę talentów w obszarze IT. To tutaj pracują świetne programistki i programiści. Jednak...
W opisywanych przez Radosława Kobierskiego światach i postaciach nawet na moment nie czuć fałszu. Zastanawiamy s...
Obrazów polepionych z pamięci, języka i wyobraźni jest w nowej książce Marka Bieńczyka mnóstwo. Ale kto tak właś...
Bong Joon-ho nie mógł się zdecydować, w jakiej konwencji utrzymać film „Mickey 17”. W efekcie jest za długi, wys...
Przesłanki i czynniki efektywnego wdrażania projektów OZE przez JST uwzględniające kwestie ekonomiczne, środowiskowe i społeczne.
Nie mam oporów przed tym, aby postawić „Wypadek na polowaniu” obok słynnego „Mausa” Arta Spiegelmana.
W salonach dealerskich sieci Suzuki w całej Polsce ruszyły pokazy premierowych motocykli Suzuki DR-Z4S i DR-Z4SM. Nowe maszyny będzie można zobaczyć w miastach praktycznie w całej Polsce.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas