Reklama
Rozwiń

Bardzo cenne dziury w ziemi

Mało gotowych mieszkań u deweloperów. Klienci kupują nawet lokale, na budowę których nie ma jeszcze pozwoleń.

Aktualizacja: 13.11.2019 12:47 Publikacja: 12.11.2019 21:00

Bardzo cenne dziury w ziemi

Foto: Adobe Stock

– Im oferta gotowych mieszkań deweloperskich mniejsza, tym koniunktura na rynku pierwotnym lepsza – podkreśla Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. Z przygotowanego przez ten serwis zestawienia dla „Rzeczpospolitej" wynika, że w całym kraju firmy oferują ok. 85 tys. mieszkań, z czego gotowych jest 10–12 proc.

Czytaj także: Dziury w ziemi znikają szybko

To wyjątkowo mało. – Pod koniec 2017 roku, rekordowego pod względem liczby sprzedanych lokali, ten odsetek wynosił 12,2 proc. W połowie 2015 r., dokładnie po dwóch latach rynkowego ożywienia, było to 21 proc. – W czasach spowolnienia udział gotowych mieszkań w całej ofercie może przekraczać 50 proc. – podaje Jędrzyński. – Koniunktura na rynku pierwotnym jest bardzo dobra.

Czytaj także: Nawet dziura w ziemi się sprzeda

Z oferty błyskawicznie znikają nawet mieszkania, na budowę których nie wydano pozwolenia. Lokale skupują m.in. inwestorzy.

Deweloperzy nie mają więc powodów, by obniżać ceny. Z analiz firmy doradczej JLL wynika, że gdyby firmy wstrzymały produkcję osiedli, całą ofertę wyprzedałyby w... trzy kwartały.

Czytaj także: Kredyt hipoteczny na dziurę w ziemi

Kurcząca się podaż gotowych mieszkań nie dziwi Bartosza Turka, głównego analityka HRE Investments. – Polacy nadal chcą kupować mieszkania – komentuje Turek. – Nowych lokali zaczyna brakować, bo deweloperzy, z różnych powodów – np. ze względu na wzrost cen gruntów, trudności w uzyskiwaniu pozwoleń na budowę czy brak siły roboczej – ograniczyli ich budowę, wprowadzając na rynek mniej mieszkań. Mniejsza podaż na rynku pierwotnym powoduje, że klienci częściej kupują lokale z rynku wtórnego. Nie zniechęcają ich nawet rosnące ceny.

Stopy procentowe są historycznie niskie, co oznacza, że bankowe lokaty są nieopłacalne. Alternatywą są nieruchomości. – Inwestujący w lokale na wynajem raczej nie muszą się też obawiać, że nagle zabraknie najemców – ocenia Bartosz Turek. W Polsce jest już 1 mln Ukraińców. Część z nich, co potwierdza NBP, może sobie pozwolić na wynajem samodzielnego lokalu. – Popyt na mieszkania szybko się nie zmniejszy – prognozuje analityk HRE Investments. – Ceny prawdopodobnie będą wciąż rosły, choć już raczej nie w dwucyfrowym tempie.

Nieruchomości
Inżynier, który lubi nieruchomości, rowerowe wycieczki i gotowanie
Nieruchomości
Fundusz Enterprise Investors znów inwestuje w producenta domów prefabrykowanych
Nieruchomości
7R sprzedaje pięć obiektów za ponad 150 mln euro
Nieruchomości
Towarowa Towers. Wieże na warszawskiej Woli już gotowe
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Nieruchomości
Vendo Park otwiera się w Kostrzynie nad Odrą
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku