Rzecznik wystąpił z pozwem w imieniu rolnika z województwa lubuskiego, który był klientem banku BNP Paribas Bank Polska S.A. Ktoś dokonał nieautoryzowanych wypłat zarówno z rachunku bankowego pokrzywdzonego jako osoby fizycznej, jak też z rachunków bankowych spółdzielni rolniczych, w imieniu których działał pokrzywdzony. Bank nie chciał oddać klientowi utraconej kwoty. Z prośbą o pomoc rolnik zwrócił się do Rzecznika Finansowego.
– Po analizie dostarczonej dokumentacji, zdecydowałem o niezwłocznym wniesieniu pozwu w tej sprawie ze względu na rozmiary strat oraz okoliczności zdarzenia. Z opisu sprawy wynika, że klient padł ofiarą zorganizowanego oszustwa. Trudno tu mówić o jakimkolwiek niedbalstwie z jego strony. Transakcja została przeprowadzona bez jego wiedzy i zgody. W opinii moich ekspertów w tej sytuacji bank jest zobowiązany do niezwłocznego zwrotu środków w ustawowych terminach – mówi rzecznik finansowy dr hab. Mariusz Jerzy Golecki.
Zdaniem Rzecznika bank nie zrealizował ciążącego na nim obowiązku zwrotu kwoty nieautoryzowanej transakcji płatniczej, wynikającego z przepisów ustawy o usługach płatniczych. W pozwie do Sądu Okręgowego w Warszawie Rzecznik Finansowy wniósł o zasądzenie na rzecz klienta zapłaty 140 tys. zł.
– W tym wypadku mogliśmy wystąpić tylko o zwrot środków należących do indywidualnego rolnika. Nie mamy niestety uprawnień do podjęcia działań na rzecz spółdzielni rolniczej. Liczę jednak, że podjęte działania doprowadzą finalnie do zwrotu całości skradzionych przez przestępców środków, czyli łącznie około 375 tys. zł – mówi dr Mariusz Golecki.
Rzecznik Finansowy przypomina, że unijne i polskie przepisy określają termin zwrotu środków wynikających z nieautoryzowanej transakcji w oparciu o tzw. zasadę D+1. Oznacza to, że pieniądze powinny wrócić na konto klienta nie później niż do końca dnia roboczego następującego po dniu stwierdzenia wystąpienia nieautoryzowanej transakcji lub po dniu otrzymania zgłoszenia od klienta. Jedynym wyjątkiem od zasady zwrotu kwoty nieautoryzowanej transakcji w tym terminie jest uzasadnione i należycie udokumentowane podejrzenie próby oszustwa ze strony klienta. Równocześnie, bank powinien na piśmie poinformować o takim podejrzeniu organy ścigania. Ale i tak bank powinien najpierw niezwłocznie oddać klientowi pieniądze, a następnie dochodzić zwrotu tej kwoty od klienta na przykład przed sądem.