– Firmy pożyczkowe wykorzystują często swoją uprzywilejowaną pozycję i zarabiają krocie, żerując na ufności, niewiedzy czy trudnej sytuacji materialnej polskich rodzin. To problem, który dotyczy milionów ludzi w Polsce – mówił w lutym minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podczas konferencji prasowej, na której przedstawił projekt nowej ustawy antylichwiarskiej.
Opinie, jakie złożone zostały do tego dokumentu w trakcie konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych, wciąż sukcesywnie umieszczane są na stronach rządowego centrum legislacji.
Czytaj także: Projekt ustawy antylichwiarskiej - uwagi instytucji pożyczkowych
Głos zabrała również Rada Legislacyjna – organ opiniodawczy funkcjonujący przy rządzie. Według niej projekt (który czeka na przyjęcie przez Radę Ministrów) nie może pozostać w dotychczasowej formie.
Zmian wymaga m.in. proponowany art. 387 [1] kodeksu cywilnego. Zgodnie z nim nieważna ma być umowa, w której osoba fizyczna zobowiąże się do przeniesienia własności nieruchomości służącej zaspokojeniu jej potrzeb mieszkaniowych w celu zabezpieczenia roszczeń wynikających z umowy niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Wprowadzona regulacja ma uniemożliwić przejmowanie przez lichwiarzy mieszkań za bezcen. Nie znalazłaby jednak zastosowania do sektora bankowego.