Opracowana technologia przeznaczona jest do ręcznych systemów obrony przeciwlotniczej (MANPADS). O swoich ustaleniach holenderski naukowiec Jos Wetzels mówił podczas konferencji ws. bezpieczeństwa cybernetycznego w Lipsku.
Wetzels poinformował, że informacje na ten temat znalazły się w dokumentach opublikowanych przez WikiLeaks w 2017 roku, jednak materiały te zostały błędnie oznaczone, dlatego do tej pory nie przyciągnęły uwagi opinii publicznej.
Zdaniem naukowca CIA opracowało "inteligentną kontrolę uzbrojenia". Oznacza to ograniczenie możliwości wykorzystania pocisków "do miejsca i czasu". W praktyce oznacza to, że pociski mogą być wykorzystane tylko w określonym obszarze.
Broń dostarczana przez Amerykanów im sojusznikom często ginęła, była sprzedawana lub przekazywana ekstremistom. Przykładem mają być pociski FIM-92 Stinger, które miały być wykorzystane podczas wojny w Afganistanie w latach 80.
Nie wiadomo, czy projekt CIA został wprowadzony w życie, jednak dane dokumentów zbiegły się z doniesieniami mediów w sprawie rozmieszczenia pocisków wśród rebeliantów w Syrii. Miałoby to zapewnić, że wyrzutnie nie opuszczą obszaru objętego konfliktem syryjskim.