Aktualizacja: 14.08.2020 13:12 Publikacja: 13.08.2020 21:00
Sklepowe parkingi coraz częściej wprowadzają opłaty, ponieważ brakuje na nich miejsc dla klientów. Zwłaszcza w centrach miast
Foto: shutterstock
Dotąd Polacy byli przyzwyczajeni, iż podczas zakupów parkingi były bezpłatne, bez względu na czas postoju. Teraz się to zmienia, ponieważ – zwłaszcza pod sklepami bliżej centrów miast – czasami tworzyły się bezpłatne parkingi, gdzie zostawiano auta na cały dzień. W efekcie kolejne sieci wprowadzają płatne rozwiązania na sklepowych parkingach.
Czytaj także: W drugim półroczu ograniczymy wydatki w sklepach
Motocykle Harley Davidson z Wisconsin, soja z Luizjany, mięso z Nebraski i Kansas — UE odpowiada na karne cła amerykańskie swoimi cłami odwetowymi. Chce zaszkodzić republikańskim stanom.
W trakcie gdy światowy rynek zabawek zaliczył w ubiegłym roku spadek sprzedaży, wyniki LEGO okazały się rekordowe – i to pomimo zwiększonych wydatków firmy, między innymi na zrównoważone surowce.
Komisja Europejska ogłosiła w środę, że od przyszłego miesiąca Unia Europejska nałoży cła odwetowe na amerykańskie towary o wartości 26 mld euro. To odpowiedź na obowiązujące od dziś cła USA na unijną stal i aluminium.
Przeregulowanie osłabiło Unię. Teraz Stany Zjednoczone starają się wykorzystać swoją lepszą pozycję. Tego dotąd nie było, ale wygląda na to, że sielanka się skończyła - mówi Marcin Materna, szef departamentu analiz Biura Maklerskiego Banku Millennium
Potencjał energetyki wiatrowej na Pomorzu Zachodnim to główny temat zbliżającego się Forum Ekologicznego, które odbędzie się pierwszego dnia wiosny (21.03.2025 r.) w Szczecinie.
W 2024 r. aż 43 proc. wydatków na podstawowe zakupy spożywcze i chemiczne trafiło do sieci typu Biedronka czy Lidl. Przy wysokiej inflacji obrona pozycji będzie wymagała od dyskontów wiele wysiłku i dalszych promocji.
Motocykle Harley Davidson z Wisconsin, soja z Luizjany, mięso z Nebraski i Kansas — UE odpowiada na karne cła amerykańskie swoimi cłami odwetowymi. Chce zaszkodzić republikańskim stanom.
Jeśli elity amerykańskie nie przerwą eskalującej wojny celnej, legną w gruzach korzyści, jakie cały świat, zwłaszcza ten na dorobku, odnosił od 30 lat z globalizacji.
Nowe regulacje nie zrekompensowały przedsiębiorcom skutków wprowadzenia dodatkowego dnia wolnego od pracy, a jedynie zróżnicowały w sposób nieuzasadniony sytuację prawną pracodawców.
Od rozpętanej przez Putina wojny Rosja, drugi po USA światowy eksporter broni, traci coraz szybciej rynek. Eksport zmniejszył się o połowę, a udział w globalnym zbrojeniowym torcie spadł do 7,8 procent. Hegemonem rynku są Amerykanie. Koncerny z USA zaspokajają 43 proc. światowego popytu na broń, głównie dzięki zamówieniom z Europy. Utrata tego rynku w wyniku działań Donalda Trumpa byłaby dla amerykańskiej zbrojeniówki katastrofalna w skutkach.
Drugi front w światowej wojnie handlowej: Chiny wprowadzają nowe stawki celne na płody rolne i żywność z Kanady. To odwet za stawki 100 proc i 25 proc. w imporcie chińskich e-aut, stali i aluminium, ogłoszone przez Ottawę 4 miesiące temu.
Początek roku przyniósł 7 proc. spadku liczby klientów w galeriach, ale liczba wizyt skurczyła się już dwucyfrowo. To efekt zmiany zachowań konsumenckich oraz rozwoju sprzedaży internetowej. Swoje robi też odpływ klientów z Ukrainy.
- Jeśli UE mocno odpowie na amerykańskie cła, oberwie Google, oberwie Facebook, oberwą te wszystkie firmy, które tutaj w Europie mają potężne interesy, to jest ponad 1,5 bln dolarów – mówi Piotr Kuczyński, ekonomista Xeliona, w programie Rzecz o Biznesie.
Żadna z amerykańskich marek samochodowych, ale niemiecki producent samochodów klasy premium BMW jest największym eksporterem samochodów w USA. I tak jest już od ponad dekady.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas