Dane za 11 miesięcy 2019 r. opublikowane przez urząd statystyczny podają rozmiar deficytu 9,3 mld dol., natomiast bank centralny ocenił go na 10 mld dol. To rekord świadczący o coraz słabszej konkurencyjności produkcji krajowej.
Czytaj także: Bank Światowy podnosi prognozę wzrostu Ukrainy
Sytuacja ta ma się jeszcze pogłębić w kolejnych latach. Prognozy rządowe oceniają deficyt w handlu zagranicznym Ukrainy na 13,78 mld dol. (w negatywnym scenariuszu to 13,96 mld dol.) w tym roku, 14,92 mld dol. (15,6 mld dol.) w następnym i 16,11 mld dol. (17,25 mld dol.) w 2022 r.
Zdaniem ukraińskich ekonomistów rosnący deficyt uderza w krajowy przemysł, który ma coraz więcej trudności, by skutecznie konkurować z produkcją z zagranicy. A to przekłada się niekorzystnie na rynek pracy; firmy zmniejszają zatrudnienie, spadają wpływy do budżetu. Pomimo to dane na dziś świadczą, że gospodarka się rozwija, a hrywna umacnia. Bogdan Doniliszyn szef rady Narodowego Banku Ukrainy tłumaczy to przeorientowaniem eksportu z metalurgii i chemii na produkcję rolno-nawozową i metalurgicznych prefabrykatów.
- Oba działy nie są prestiżowe. Zmieniamy specjalizację pozostając w niższej lidze światowych eksporterów. Na razie otwartość ukraińskiej gospodarki nie doprowadza do zmian struktury, co dokładnie widać w analizie tego, co sprzedajemy za granicę, a co stamtąd kupujemy - mówi ekspert dla agencji Unian.