Organizacje zrzeszone w Radzie Przedsiębiorczości zaapelowały do rządu, żeby nie wetował unijnego budżetu w związku z klauzulą praworządności. Rząd posłucha?
Mało kto z trzeźwo myślących ludzi w Europie wyobraża sobie, że polski rząd mógłby być tak szalony, żeby ten budżet i skojarzony z nim fundusz odbudowy o wartości 750 mld euro zawetować. Sam umiem sobie to jednak wyobrazić, bo widać było latem determinację układu rządzącego w wewnętrznych grach politycznych o zachowanie władzy. A Polska gospodarka nadzwyczajnie dobrze dawała sobie radę, to znaczy przedsiębiorcy dawali sobie radę. Fakt, że hojnie wsparci subwencjami PFR. W tej chwili jest inaczej niż wiosną, bo rząd jest skupiony na tym, by gniew ludu nie wybuchł z powodów pandemicznych, gdyby się miała zapaść służba zdrowia. W rezultacie odsuwa na później pilne kwestie gospodarcze.