Ok. 118,8 tys. podatników skorzystało z preferencyjnej 15-proc. stawki CIT – pokazują udostępnione Rzeczpospolitej dane Ministerstwa Finansów na temat rozliczeń CIT w 2018 r. (z dochodów uzyskanych w 2017 r.). To pierwsze takie informacje podsumowujące pierwszy rok funkcjonowania preferencyjnej stawki CIT dla tzw. małych podatników (osiągających przychody nie większe niż 1,2 mln euro rocznie).
Pewnym zaskoczeniem jest sama liczba firm, które skorzystały z tej preferencji. Szacunkowo bowiem uprawnionych było ok. 440 tys. podmiotów, a okazało się, że jest ich prawie cztery razy mniej. Skąd ta różnica? Z wyjaśnień resortu finansów wynika, że część podatników po prostu osiąga straty i nie ma od czego płacić podatku, część korzysta z odliczeń podatkowych (w tym odliczeń strat z lat ubiegłych) i też nie płaci podatku, dochody zaś kolejnej grupy są zwolnione z podatku (np. spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych, podmiotów prowadzących działalność naukową, kulturalną, dobroczynną, itp.).
Dane MF pokazują też, że podatnicy, który skorzystali z preferencyjnej stawki, uzyskali łączny przychód w wysokości prawie 99,9 mld zł i łączny dochodów w wysokości prawie 13 mld zł. Ich łączny podatek należy wyniósł zaś 1,46 mld zł. Przeciętnie na jedną firmę przychód sięgnął ok. 840 tys. zł w ciągu roku, przeciętny dochód – prawie 110 tys. zł, a przeciętny należy podatek – 12,3 tys. zł.
Ciekawie wygląda porównanie firm płacących 15-proc. z tymi, którzy zostali na „starej" , 19-proc. stawce. Okazuje się, że takich dużych podatników jest znacznie mniej – 75,6 tys., ale osiągają oni nieporównywalnie wyższe wyniki. Ich łączny przychód to 3,9 bln zł, dochód – 251 mld zł, zaś należy podatek – 36,6 mld zł. Efekt jest taki, że duzi podatnicy zapewniają ponad 96 proc. wpływów do budżetu z podatku CIT, zaś ci mali, którzy korzystają z preferencyjnych stawek – jedynie 3,9 proc.
Takie zestawienie potwierdza obawy ekonomistów, że zarówno 15-proc. stawka CIT, a także jeszcze bardziej preferencyjna 9-proc. stawka CIT, która weszła w życie od początku 2019 r., dotyczy niewielkiej liczby firm działających w Polsce. Według danych GUS, mamy bowiem ponad 2 mln aktywnych przedsiębiorstw, z obniżki podatku skorzystało więc tylko około 6 proc. z nich. Zmiany stawki dla małych podatników okazuje się też niezbyt uciążliwe dla budżetu państwa. To może tłumaczyć, dlaczego rząd z dosyć dużą łatwością zdecydował się na 9-proc. stawkę - jest się czym pochwalić przed podatnikami, a w kasie państwa z tego tytułu nie ubędzie zbyt wiele.