Choć nie wiadomo, jak będzie wyglądała przyszła struktura wytwarzania energii w Polsce, to jedno się nie zmieni. Do dalszego rozwoju rodzimej gospodarki potrzebny będzie tani prąd.
Dyskusję „Branże przyszłości – jakie stoją przed nami szanse i zagrożenia?”, odbywającą się w ramach Kongresu 100 lat polskiej gospodarki, moderował red. „Rzeczpospolitej” Michał Niewiadomski (pierwszy z prawej). Udział w niej wzięli (od lewej): Piotr Zaremba, prezes ElectroMobility Poland, Grzegorz Lot, wiceprezes Tauronu Sprzedaż, Michał Kurtyka, wiceminister energii, i Leszek Hołda, członek zarządu PKP Energetyka.
Sektor już pracuje nad nowymi sposobami zarabiania w przyszłości. Zdaje sobie sprawę, że przełom nie dokona się z dnia na dzień. – W ciągu 10 lat narodzą się nowe modele biznesu w energetyce – przekonywał wiceminister energii Michał Kurtyka. – Już dziś trzeba inwestować w pewne rozwiązania. Jeśli ktoś tego nie robi, to jest spóźniony o kilka lat, a w przyszłości zbankrutuje – wtórował Grzegorz Lot, wiceprezes ds. sprzedaży na rynku masowym w Tauronie Sprzedaży.
Reklama
Pozostało jeszcze 86% artykułu
Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.
Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.