Aktualizacja: 19.06.2017 19:20 Publikacja: 19.06.2017 19:20
Leszek Borkowski
Foto: materiały prasowe
Rzeczpospolita: Typ czy podtyp choroby nie powinien różnicować leczenia, tymczasem pacjenci skarżą się, że leczenie cukrzycy typu 2 mocno odbiega od standardów. Niektórzy diabetolodzy wręcz mówią, że Polska jest skansenem, jeśli chodzi o leczenie cukrzycy typu 2...
Dr Leszek Borkowski: Opieka państwa nad pacjentami powinna polegać na równości. Jeśli z epidemiologicznego punku widzenia uznajemy cukrzycę za problem – a cukrzyca nim jest ze względu na liczbę chorujących – to równość powinna polegać na tym, że bez względu na to, jaki rodzaj cukrzycy dotyka konkretnych pacjentów, powinni oni być w podobny sposób zabezpieczeni, oczywiście jeśli są leki na poszczególne podtypy choroby. W przypadku cukrzycy sytuacja jest o tyle dobra, że jest to choroba bardzo dobrze rozpatrzona klinicznie i naukowo, pojawiło się wiele leków, które pozwalają ją kontrolować. Natomiast w Polsce doszło do paradoksalnej nierówności: pacjent z cukrzycą typu 1 jest znaczne lepiej leczony niż pacjent z cukrzycą typu 2. Wydaje mi się, że minister zdrowia powinien pochylić się nad wyrównaniem tej niesprawiedliwości. Pacjent nie wybiera sobie typu cukrzycy, na którą zachoruje. A państwo nie może wybierać sobie, który typ cukrzycy będzie leczyć w pełni, a który nie, ponieważ jest to nieetyczne.
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło wykaz 301 substancji czynnych, które są kluczowe przy produkcji najpotrzebniejszych leków. – Będziemy chcieli, żeby nigdy ich w Polsce zabrakło – powiedział wiceminister zdrowia Marek Kos.
W IX edycji rankingu nagrodzone zostały szpitale, które skutecznie odpowiadają na wyzwania, z którymi przychodzi im się borykać w codziennej działalności.
Sejm zagłosował za odrzuceniem wotum nieufności wobec minister zdrowia Izabeli Leszczyny. Dzień wcześniej za takim rozwiązaniem opowiedziała się też sejmowa Komisja Zdrowia. Podczas jej obrad nawiązywano do "czarodziejskiej różdżki" Leszczyny.
Liczba dzieci i młodzieży zmagających się z problemami zdrowia psychicznego wzrasta. Publikacja Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę (FDDS) opracowana na podstawie danych z Zakładu Zdrowia Publicznego Instytutu Psychiatrii i Neurologii wskazuje, iż leczonych ambulatoryjnie ze względu na zaburzenia psychiczne dzieci i nastolatków w 2013 r. było 132 693, w 2015 r. - 143 695, w 2017 r. - 141 882, w 2018 r. - 144 767, w 2019 r. - 160 278, a w 2020 r. - 170 338 osób*1 . Należy zwrócić uwagę również na to, iż są to dzieci i młodzi, którzy są leczeni.
Watykan poinformował w najnowszym komunikacie, że papież „miał spokojną noc i odpoczął”. Franciszek od ponad tygodnia walczy z chorobą – z powodu obustronnego zapalenia płuc przebywa w klinice Gemelli w Rzymie.
Włoskie media rozpisują się w piątek o tym, że papież – który od ponad tygodnia przebywa we włoskim szpitalu – może zrezygnować z powodu choroby. Franciszek choruje na obustronne zapalenie płuc. Szczególnie podatny jest on na tego typu infekcje – w młodości zachorował bowiem na zapalenie opłucnej i usunięto mu część jednego płuca.
Pakiety medyczne, czyli najatrakcyjniejszy w oczach pracowników benefit, mogą w 2025 r. zdrożeć nawet o 30 proc.
Narodowy Fundusz Zdrowia przedstawił projekt zmian w Ambulatoryjnej Opiece Specjalistycznej. Dzięki nim pacjenci mają czekać krócej na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty.
Wzrost średniej długości życia w Europie wyraźnie hamuje - alarmują naukowcy. Sytuacja różni się w poszczególnych krajach, jednak ogólny trend na całym kontynencie jest niepokojący. Wśród głównych przyczyn wymieniane są zła dieta, otyłość i brak aktywności.
Od 1 lipca 2025 roku kwota minimalnego wynagrodzenia dla lekarzy specjalistów na etacie wyniesie 11 863,49 zł. – Ta kwota dotyczy dzisiaj 15 proc. lekarzy – powiedział w podcaście "Rzecz o Zdrowiu" prezes Naczelnej Izby Lekarskiej Łukasz Jankowski.
AI w psychologii to narzędzie, które pomaga specjalistom lepiej rozumieć pacjentów, personalizować terapie i przyspieszać procesy diagnostyczne. Nie jest jednak w stanie zastąpić terapeuty.
Grypa i braki kadrowe w szkołach to mieszanka wybuchowa. Bo przy takiej skali zachorowań jak obecnie i przy takich brakach kadrowych w oświacie wystarczy, że na L4 pójdzie tylko kilka osób, a w szkole nie będzie nie tylko lekcji, ale także należytej opieki nad dzieckiem.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas