To reakcja na materiał opublikowany przez publiczną telewizję, TVP Info, a dotyczący sprawy p. Joanny z Krakowa, która zarzuca policji złamanie prawa oraz naruszenie jej godności podczas interwencji w szpitalu, do którego trafiła po zażyciu tabletki poronnej. W materiale padły słowa na temat działalności zawodowej adwokat Kamili Ferenc, pełnomocniczki p. Joanny.
TVP Info nazywa ją "wojującą działaczką lewicowej organizacji" (chodzi o Federację na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny FEDERA), która "otwarcie upolitycznia sprawę". Prowadząca program stwierdza, że adwokat Ferenc kreuje się na obrońcę kobiet, ale "nie waha się w imię ideologii przed kreowaniem fake newsów i fałszywych oskarżeń". Publiczna telewizja pyta "W co tak naprawdę gra pani Ferenc?" i odpowiada, że chodzi o to, by kobiety się bały zajść w ciążę i . Zarzuca adwokatce, że to mec. Ferenc napędza propagandę TVN, która bierze udział w zastraszaniu Polek.