Wniosek w sprawie uchylenia immunitetu złożył adwokat Roman Giertych. Złożył prywatny akt oskarżenia przeciwko Święczkowskiemu za jego wywiad udzielony „Rzeczpospolitej”. Zastępca Zbigniewa Ziobry nazywał w nim Romana Giertycha, adwokata i byłego wicepremiera, „podejrzanym”. W wywiadzie tym stwierdził też, że mecenas tuszował popełniane z innymi osobami przestępstwa.
W środę przed Izbą nie stawili się ani Święczkowski, ani Giertych. Na sali byli ich pełnomocnicy. Sprawa toczyła się bez udziału publiczności, w trybie niejawnym. W pierwszej instancji sprawę jednoosobowo rozpoznawał Adam Tomczyński.