Uchwycenie okazji bywa w polityce kluczowe, lecz wymaga determinacji, odwagi, zdolności do podjęcia ryzyka i nie zawsze kończy się pomyślnie. Napoleon 1 marca 1815 r. uciekł z Elby i miał swoje słynne 100 dni po to tylko, żeby Święte Przymierze się ostatecznie umocniło, a on sam umarł kilka lat później w bagiennych oparach Wyspy Św. Heleny. Z kolei Margaret Thatcher podjęła gigantyczne ryzyko, gdy na początku kwietnia 1982 r. podjęła błyskawiczną decyzję o podjęciu wyzwania rzuconego przez Argentynę i wysłaniu brytyjskiej floty dla odbicia Falklandów. To posunięcie wydawało się skrajnie niepopularne, a na pewno było ogromnie kosztowne, ale okazało się strzałem w dziesiątkę i zapewniło torysom kolejne zwycięstwo wyborcze w kolejnym roku.