Kulinarna akcja rozpocznie się 3 listopada (piątek) i potrwa dłużej niż tydzień – do 26 listopada. „Jak co roku chcemy inspirować do odkrywania polskich smaków w wyjątkowych, intrygujących odsłonach, jednocześnie promując doskonałą polską kuchnię” – zapowiadają organizatorzy.
Każda z restauracji, które zgłosiły się do programu, przygotowała po dwa zestawy złożone z trzech dań. W ich skład wchodzą: przystawka lub zupa, danie główne i deser. W tej edycji wydarzenia głównym motywem jest tradycyjna polska kuchnia w niecodziennym, ciekawym wykonaniu.
Schabowy na pół talerza, rosół i zalewajki
Przykładowo Dębowa Decha ze Złotoryi proponuje m.in. krem z pasternaku z prażonym orzechem laskowym i olej z kwiatu kopru, zraza wieprzowego z purée maślanym i pieczarkami w ziołach, karmelizowaną dynię i lody na kruszonce. Pałac Pawłowice w Gorzowie Wielkopolskim postawił na krem z dyni z prażonymi pestkami oraz filet z kaczki z dodatkiem puree z kalafiora. Z kolei warszawska klubokawiarnia Jaś i Małgosia przygotowała tradycyjny żurek z białą kiełbasą, kotlet schabowy na pół talerza oraz domowy jabłecznik Babci Ani na ciepło.
– Przez cały czas trwania Tygodnia Kuchni Polskiej menu będzie stałe, trzydaniowe – mówi współwłaściciel Jasia i Małgosi Maciej Marks. – Są w nim nasze hity – żurek i kotlet schabowy.
W propozycjach przygotowanych przez restauracje królują: dynia, kaczka, schab i szarlotka. Przykładowo można tam też znaleźć placki porowe z sosem grzybowym, zalewajkę gryczaną z boczkiem i kluską na parze, rosół z koguta i wołowiny z pulpetami czy pierogi z gęsiną z sosem borowikowym. Pojawiają się też takie dania jak filet z sandacza opiekany w brązowym maśle, wątróbka drobiowa w sosie śmietanowym, solanka mięsna, zrazy z gęsi czy comber z królika. Z kolei wśród deserów można znaleźć takie dania jak aksamitny sernik z musem truskawkowym, beza z kremem mascarpone i sosem owocowym czy szarlotka z kruszonką własnego wypieku.