Huragan Cristiano

Po awansie do ćwierćfinału prasa zachwyca się Cristiano Ronaldo. Trener Paulo Bento chwali całą drużynę

Aktualizacja: 19.06.2012 01:55 Publikacja: 19.06.2012 01:54

Cristiano Ronaldo

Cristiano Ronaldo

Foto: AFP

„Z tak grającym Cristiano nikt nas nie zatrzyma" – napisał dziennik „A Bola" po zwycięstwie w Charkowie nad Holendrami 2:1. Zdjęcie najdroższego piłkarza świata, celebrującego strzelone bramki (pierwsze w tym Euro), pojawiło się na czołówkach wszystkich sportowych gazet.

Ronaldo – w klubie wielki na co dzień, w reprezentacji od święta – niedzielnym występem uciszył krytyków.  „Był jak trąba powietrzna. Kolejny raz prześcignął siebie" – komentuje publicysta „Publico" Bruno Prata. „Zmiażdżył Pomarańczę swoim geniuszem" – dodaje „Correio de Manha".

Gwiazdor Realu Madryt gole zadedykował swojemu synowi (również o imieniu Cristiano). Jest pierwszym Portugalczykiem, który trafiał do bramki w pięciu wielkich turniejach, ale w żadnym z poprzednich nie zdobył więcej niż dwóch goli. „Wybuch Supernowej i drużyna gigantów" – podsumował niedzielny mecz „Record".

– Jestem dumny z mojego zespołu – cieszył się Bento, który jutro będzie obchodził  43. urodziny. – Wbrew temu, co pisały gazety, w drużynie nie ma żadnych podziałów. Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku – tłumaczy obrońca Joao Pereira, asystujący przy pierwszej bramce Ronaldo.

Portugalczycy, którzy na spotkania fazy grupowej latali na Ukrainę (mieszkają w Opalenicy pod Poznaniem),  są zadowoleni, że ćwierćfinał z Czechami zagrają w Warszawie. Stadion Narodowy zdążyli już poznać – w lutym zmierzyli się tu z Polską. – Bardzo podoba nam się polska gościnność. Mamy nadzieję, że pozostaniemy tu jak najdłużej, czyli do końca turnieju – mówi Humberto Coelho, wiceprezes portugalskiej federacji.

W Portugalii przed czwartkowym meczem panuje optymizm, nikt nie boi się powtórki z 1996 roku. Czesi wygrali wtedy w ćwierćfinale 1:0.

„Z tak grającym Cristiano nikt nas nie zatrzyma" – napisał dziennik „A Bola" po zwycięstwie w Charkowie nad Holendrami 2:1. Zdjęcie najdroższego piłkarza świata, celebrującego strzelone bramki (pierwsze w tym Euro), pojawiło się na czołówkach wszystkich sportowych gazet.

Ronaldo – w klubie wielki na co dzień, w reprezentacji od święta – niedzielnym występem uciszył krytyków.  „Był jak trąba powietrzna. Kolejny raz prześcignął siebie" – komentuje publicysta „Publico" Bruno Prata. „Zmiażdżył Pomarańczę swoim geniuszem" – dodaje „Correio de Manha".

Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!