Polska - Portugalia 1:3. Wyższość jubilerów nad kowalami
To, co widzieliśmy w sobotę wieczorem na Stadionie Narodowym, nosi potoczną nazwę: „wybijanie piłki z głowy”. Swoboda, z jaką Portugalczycy ogrywali Polaków byłaby radością dla oczu, gdyby nie to, że w roli ofiar, czy dzieci we mgle - jak kto woli - wystąpili najlepsi polscy piłkarze.