Rafał Trzaskowski: Polki i Polacy wybrali przyszłość, wybrali zmianę

- Wszyscy wiedzą, że te wybory były demokratyczne, ale nie były równe. Po drugiej stronie były spółki skarbu państwa, była cały aparat państwowy, propagandowa telewizja, gazety wykupione przez Orlen, olbrzymia machina, a i tak partiom opozycyjnym udało się wygrać razem te wybory - powiedział po ogłoszeniu wyników wyborów prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Publikacja: 15.10.2023 21:55

Prezydent stolicy, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski

Prezydent stolicy, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski

Foto: PAP/Piotr Nowak

- Jestem szczęśliwy. To zwycięstwo całej opozycji. Widać, że będziemy mogli tworzyć rząd.  Polki i Polacy postawili na przyszłość. Postawili na zmianę. Od samego początku byłem przekonany, że kampania, którą przez ostatnie miesiące prowadził PiS nie pozwoli im wygrać. Polacy zasługują na odwagę, nadzieję i rozmowę o przyszłości - powiedział w rozmowie z Polsat News Rafał Trzaskowski.

- Poczekajmy na oficjalne wyniki. W przyszłym tygodniu będą prowadzone rozmowy z koalicjantami. Musimy stworzyć rząd, który będzie na miarę oczekiwań większości społeczeństwa. Rozmowy zaczną się bardzo szybko. Czekamy na potwierdzenie wyników. Sondaże jasno pokazują, że mamy zwycięstwo opozycji - dodał.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Wybory
Pałac Prezydencki: Andruszkiewicz zapowiada "bitwę w internecie" z Trzaskowskim
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Oficjalnie: Jacek Sutryk musi walczyć w II turze
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS w siedzibie partii świętuje sukces. Na scenie pojawił się Jacek Kurski
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS wygrywa w kraju, ale traci władzę w województwach
Wybory
Wybory samorządowe 2024. Jarosław Kaczyński: Nasze zwycięstwo to zachęta do pracy, a chcieli nas już chować