Środa po południu, Konin w Wielkopolsce. W lokalnej hali sportowej Donald Tusk zaczyna kolejne spotkanie z wyborcami. – Widzę, że nas jest więcej, niż spodziewali się organizatorzy. Jest więcej osób niż miejsc siedzących. – zaczyna Tusk. – Damy radę – odkrzykują zebrani w sali ludzie. Atmosfera jest znakomita.
Tusk rozpoczął swoje spotkanie od wspomnienia marszu 1 października. I energii, którą wtedy czuł. – Sondaże są raz lepsze, raz gorsze. Sondaże nie mówią o prawdziwej energii, która ludzi łączy – mówił Tusk. I dodał, że „ludzi dobrej woli jest więcej”. Tusk wielokrotnie w trakcie swojego przemówienia mówił też o liderze listy w Koninie Michale Kołodziejczaku.