Kaczyński o Tusku: Nawet niektórzy sekretarze PZPR zrobili mniej szkód niż on

Donald Tusk już tak naszkodził, że niewielu może się z nim porównać, a po roku 1989 - nikt - przekonywał na konwencji Prawa i Sprawiedliwości prezes PiS Jarosław Kaczyński. Twierdził, że PiS umie rządzić, a PO nie i że za czasów rządów Platformy podejmowano "zdradzieckie, haniebne i zbrodnicze" decyzje w zakresie bezpieczeństwa.

Publikacja: 24.09.2023 21:01

Wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konwencji wojewódzkiej Prawa i Sprawiedliwości w

Wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konwencji wojewódzkiej Prawa i Sprawiedliwości w Gdyni

Foto: PAP/Adam Warżawa

zew

Na konwencji wojewódzkiej Prawa i Sprawiedliwości w Gdyni zaprezentowano kandydatów PiS w wyborach do Sejmu 15 października z okręgów numer 25 (Gdańsk) oraz numer 26 (Gdynia, Słupsk), a także kandydatów w wyborach do Senatu z okręgów nr 62 (Samanta Nowińska), 63 (Dariusz Drelich), 64 (Danuta Białooka-Kostanecka), 65 (Hubert Grzegorczyk) i 67 (Natalia Nitek-Płażyńska).

Wystąpienie wygłosił prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wicepremier przekonywał zgromadzonych działaczy i sympatyków PiS, że w kampanii wyborczej trzeba "bardzo zdecydowanie walczyć do ostatniej minuty 13 października", czyli do rozpoczęcia ciszy wyborczej. - Dzień wyborów będzie decydował o bardzo ważnych sprawach, sprawach naszego państwa i narodu, rodzin, jednostek - o tym wszystkim, co jest ważne - mówił wicepremier.

Czytaj więcej

Sondaż: Pod czyimi rządami Polska byłaby bezpieczniejsza? PO wygrywa z PiS

Jarosław Kaczyński i Donald Tusk o sondażu dla rp.pl

- Polska po tych wyborach może wyglądać bardzo różnie. Może wyglądać tak, że to nasze hasło - dzisiaj zresztą (...) bezczelnie przejęte przez (przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda - red.) Tuska (...) - będzie rzeczywiście realizowane. A może być tak, jak to już raz widzieliśmy przez osiem lat, że żadna zapowiedź w gruncie rzeczy nie została spełniona - powiedział Jarosław Kaczyński.

Wcześniej na spotkaniu z wyborcami w Mińsku Mazowieckim lider PO ogłosił, że przejmuje hasło PiS "Bezpieczna przyszłość Polaków", ponieważ ukazało się badanie, według którego Polacy najczęściej wskazywali Platformę Obywatelską jako partię, pod rządami której czuli byli się najbezpieczniej.

Byłemu premierowi chodziło zapewne o sondaż SW Research dla rp.pl, w którym zadaliśmy pytanie "Pod rządami której partii Polska byłaby Pana/Pani zdaniem najbezpieczniejsza?". Najwięcej ankietowanych (25,4 proc.) wskazało na PO, 23,9 proc. wybrało PiS. Żadna z pozostałych partii nie przekroczyła w tym sondażu 10 proc., a kolejne miejsca zajęły Lewica, Konfederacja, Polska 2050 i PSL.

Czytaj więcej

Sondaż: Konfederacja z największym spadkiem poparcia. PiS i KO ze wzrostami

Donald Tusk mówił, że więcej Polek i Polaków wskazało KO w tym badaniu niż PiS mimo "gigantycznej propagandy" Prawa i Sprawiedliwości.

Jarosław Kaczyński: Trzeba stworzyć potężną armię

Jarosław Kaczyński powiedział w Gdyni, że sprawy polskiego bezpieczeństwa są dzisiaj "szczególnie aktualne i szczególnie bolesne". Prezes PiS wspomniał m.in. o perspektywie uniknięcia wojny. - Bo przecież mamy wojnę tuż za naszymi granicami - dodał, odnosząc się do wojny Rosji z Ukrainą.

- Nasza recepta i to recepta, którą już w tej chwili realizujemy jest tutaj bardzo prosta. Trzeba stworzyć własną potężną armię i jesteśmy w trakcie budowy tej armii. I trzeba jednocześnie mieć naprawdę dobrych sojuszników, czyli stawiać na tych, którzy mogą i - jak wskazuje doświadczenie - także chcą pomóc - mówił lider Prawa i Sprawiedliwości.

- Naszym celem - to chcę bardzo mocno podkreślić - jest odstraszyć, przekonać Rosjan - bo przecież nikt nie ma wątpliwości, że tutaj o Rosjan chodzi - do tego, by nas nie zaatakowali - deklarował wicepremier w rządzie Mateusza Morawieckiego. Dodał, że odpowiedź na to wyzwanie jest przez obecne władze realizowana.

Prezes PiS o planach obrony Polski: Bronić trzeba się na granicy

- Do tego dochodzi jeszcze ta sprawa, która ostatnio stała się tak głośna, tzn. sprawa miejsca, gdzie się należy bronić - powiedział w Gdyni Kaczyński. W jednym z niedawnych spotów wyborczych PiS minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zarzucał rządowi Donalda Tuska z czasów koalicji PO-PSL, że w razie wojny był on "gotowy oddać połowę Polski".

Czytaj więcej

Ujawniono tajemnice NATO? Gen. Skrzypczak komentuje spot PiS, mówi o zdradzie

W spocie PiS pokazano pierwszą stronę dokumentu zatytułowanego "Plan użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej Warta - 00101", którego podtytuł brzmi "Samodzielna operacja obronna. Część główna". Z planszy wynikało, że 30 czerwca 2011 roku plan został podpisany przez ówczesnego szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Mieczysława Cieniucha, zaś 11 lipca dokument zatwierdził minister obrony narodowej Bogdan Klich. Według PiS, plan obrony Polski w tamtym czasie miał być oparty na linii Wisły.

- Nasze stanowisko jest jasne. Bronić trzeba się na granicy. Nie można oddać ani metra kwadratowego, a tym bardziej nie można oddać bardzo znacznej części naszego terytorium i naszych obywateli, bo to samo przez się jest już niedopuszczalne, to jest rodzaj takiej z góry kapitulacji - mówił w niedzielę Kaczyński.

Dodał, że to niedopuszczalne także dlatego, że Polacy mają doświadczenia z lat 1939-1941, gdy część polskich ziem była zajęta przez Związek Sowiecki.

- A dziś mamy kontynuację Związku Sowieckiego, choć pod inną nazwą i świeże, na szczęście nie nasze, ale bliskie nam doświadczenie ukraińskie - co się działo w Buczy, Irpieniu - mówił Kaczyński.

- Tego rodzaju decyzje, które podejmowała Platforma Obywatelska, to decyzje zdradzieckie, haniebne i zbrodnicze - ocenił lider PiS.

Czytaj więcej

Daniłow radzi Rosji zatopić swoją Flotę Czarnomorską

Jarosław Kaczyński krytykuje rządy Donalda Tuska

W wystąpieniu w Gdyni Jarosław Kaczyński wielokrotnie krytycznie wypowiadał się na temat Donalda Tuska oraz rządów koalicji PO-PSL.

- Tamta władza w ciągu tych swoich ośmiu lat wykazała niebywałą wręcz nieudolność w każdej dziedzinie, a przede wszystkim pokazała, że jest w stanie (...) pozwolić rozkradać polskie pieniądze publiczne na gigantyczną skalę - mówił. Prezes PiS przekonywał, że za rządów PO-PSL "było tragicznie" i wciąż organizowane były "akcje oszczędzania".

Jarosław Kaczyński na konwencji PiS w Gdyni poruszył też temat bezpieczeństwa socjalnego. Były premier przekonywał zebranych, że politycy Koalicji Obywatelskiej "nawet gdyby chcieli" nie będą w stanie utrzymać obecnych programów socjalnych, "bo po prostu nie będą mieli na to pieniędzy". - Bo na to trzeba umieć rządzić. My umiemy, oni nie - oświadczył.

Czytaj więcej

Najnowszy sondaż: Opozycja może przejąć od PiS władzę w Polsce

Mówiąc o polityce zagranicznej Jarosław Kaczyński zarzucił rządom PO-PSL "chodzenie na kolanach" wobec Niemiec oraz "padanie na kolana" przed Rosją. Wyraził pogląd, że polityka ta wynikała "w gruncie rzeczy" z prywatnych ambicji i interesów Tuska.

Kaczyński o Tusku: Putin też z otwartymi rękami przyjmie

Odnosząc się do Donalda Tuska, Jarosław Kaczyński powiedział: - Nie możemy dopuścić do tego, żeby ten człowiek w Polsce dostał jeszcze jedną szansę.

- On już tak naszkodził, tak wiele, że niewielu może się z nim porównać - po roku 1989 to nikt, a przed 1989 to nawet niektórzy sekretarze partyjni zrobili mniej szkód niż on - ocenił prezes PiS.

Czytaj więcej

Incydent na wiecu z udziałem Donalda Tuska. Padły wulgarne słowa

Z sali odezwały się okrzyki "do Berlina!". - To jest dobra rada, ale są inne opcje tu w Polsce. Nie będę ich określał. Jest też i opcja moskiewska. Putin też z otwartymi rękami przyjmie - mówił Jarosław Kaczyński dodając, że Donald Tusk byłby w Rosji "dobrze przyjęty".

Na konwencji wojewódzkiej Prawa i Sprawiedliwości w Gdyni zaprezentowano kandydatów PiS w wyborach do Sejmu 15 października z okręgów numer 25 (Gdańsk) oraz numer 26 (Gdynia, Słupsk), a także kandydatów w wyborach do Senatu z okręgów nr 62 (Samanta Nowińska), 63 (Dariusz Drelich), 64 (Danuta Białooka-Kostanecka), 65 (Hubert Grzegorczyk) i 67 (Natalia Nitek-Płażyńska).

Wystąpienie wygłosił prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wicepremier przekonywał zgromadzonych działaczy i sympatyków PiS, że w kampanii wyborczej trzeba "bardzo zdecydowanie walczyć do ostatniej minuty 13 października", czyli do rozpoczęcia ciszy wyborczej. - Dzień wyborów będzie decydował o bardzo ważnych sprawach, sprawach naszego państwa i narodu, rodzin, jednostek - o tym wszystkim, co jest ważne - mówił wicepremier.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Oficjalnie: Jacek Sutryk musi walczyć w II turze
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS w siedzibie partii świętuje sukces. Na scenie pojawił się Jacek Kurski
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS wygrywa w kraju, ale traci władzę w województwach
Wybory
Wybory samorządowe 2024. Jarosław Kaczyński: Nasze zwycięstwo to zachęta do pracy, a chcieli nas już chować
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Frekwencja do godziny 17 niższa niż pięć lat temu