Sondaż: Konfederacja z największym spadkiem poparcia. PiS i KO ze wzrostami

Przewaga Prawa i Sprawiedliwości nad Koalicją Obywatelską zwiększyła się, choć oba ugrupowania zanotowały wzrosty poparcia - wynika z nowego sondażu pracowni Estymator.

Publikacja: 24.09.2023 16:31

Sławomir Mentzen, prezes Nowej Nadziei, jeden z liderów Konfederacji w czasie konwencji w katowickim

Sławomir Mentzen, prezes Nowej Nadziei, jeden z liderów Konfederacji w czasie konwencji w katowickim Spodku

Foto: PAP/Zbigniew Meissner

qm

Głos na Prawo i Sprawiedliwość zadeklarowało 37,3 proc. ankietowanych przez Estymator dla portalu dorzeczy.pl. Oznacza to nieznaczny wzrost poparcia, o 0,7 pkt. proc. w porównaniu do poprzedniego badania, realizowanego przed tygodniem. Na drugim miejscu w sondażu znalazła się Koalicja Obywatelska - obecnie chce na nią zagłosować 29,8 proc. odpowiadających w badaniu. W tym przypadku poparcie wzrosło o 0,4 pkt. proc.

Trzecią siłą w sondażu okazała się Konfederacja. Na listę, której twarzami są Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak, pod koniec września chciało zagłosować 10,6 proc. ankietowanych. W porównaniu z zeszłym tygodniem poparcie dla Konfederacji zmniejszyło się o 0,8 pkt. proc. i jest to największa strata w całym zestawieniu.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Oficjalnie: Jacek Sutryk musi walczyć w II turze
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS w siedzibie partii świętuje sukces. Na scenie pojawił się Jacek Kurski
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS wygrywa w kraju, ale traci władzę w województwach
Wybory
Wybory samorządowe 2024. Jarosław Kaczyński: Nasze zwycięstwo to zachęta do pracy, a chcieli nas już chować
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Frekwencja do godziny 17 niższa niż pięć lat temu