Każdy sąd ma swój regulamin bezpieczeństwa i porządku. W wielu pojawiają się zapisy antyobywatelskie.
– Sąd Okręgowy we Wrocławiu zamyka się na ludzi – informował niedawno Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich. Na dowód przytaczał zapis regulaminu bezpieczeństwa: do sądu wchodzić mogą wyłącznie osoby wezwane na rozprawy czy posiedzenia, a także te, które „wykażą potrzebę załatwienia innej ważnej sprawy". RPO wystąpił o uchylenie tego zapisu. Przypomniał prezesowi SO, że konstytucja nie wymaga od obywateli żadnych pozwoleń, aby mogli przyjść do sądu i zasiąść w ławach dla publiczności. Tak jak rzecznik chciał, przepis uchylono.