Aktualizacja: 27.12.2020 17:44 Publikacja: 27.12.2020 17:37
Foto: fot. Alaska Airlines
Amerykanie złożyli zamówienie w niecałe 3 tygodnie po decyzji Ryanaira, który zamówił 75 MAX-ów, co było zdecydowanym wsparciem ich producenta. Boeing walczy o przywrócenie dynamiki w produkcji i sprzedaży tych samolotów, które wkrótce wrócą do latania po ponad 20 miesiącach uziemienia.
- Chcemy zachować silny bilans, więc w takich czasach jak te możemy być innego zdania i wykonywać ruchy, aby zasadniczo poprawić konkurencyjną pozycję firmy — powiedział Reuterowi prezes Alaska Airlines, Brad Tilden. Nie chciał ujawnić, ile ostatecznie zapłaci za te maszyny ani czy Airbus złożył konkurencyjną propozycję. Przed uziemieniem MAX-ów Alaska zamówiła 37 takich samolotów. Obecnie jest w bardzo dobrej sytuacji finansowej, po pandemii może być bardziej konkurencyjna od innych linii.
Wiadomo już, co było przyczyną pożaru samolotu British Airways, który zablokował londyńskie lotnisko Gatwick, pr...
Jeśli nie dojdzie do porozumienia handlowego z Waszyngtonem, Komisja Europejska gotowa jest do wprowadzenia ceł...
Uber zawiódł inwestorów niższymi od oczekiwań przychodami za pierwszy kwartał 2025 roku. Akcje firmy tąpnęły naw...
Rząd USA nie da pieniędzy na połączenie superszybkiej kolei z Los Angeles do San Francisco – powiedział dziennik...
Konflikt indyjsko-pakistański spowodował kolejne zakłócenia w podróżach lotniczych. Kilku przewoźników azjatycki...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas