W zeszłym roku funkcjonariusze na międzynarodowym lotnisku Incheon (w północno-zachodniej części Korei Południowej w pobliżu Seulu) skonfiskowali łącznie 10,7 tony kimchi pasażerom łamiącym zakaz przewożenia płynów w bagażu podręcznym – wynika z danych lotniska. Dzieje się tak, ponieważ szczelnie zapakowane kimchi często znajduje się w butelce lub plastikowej torbie i jest nasączone pikantnym sosem, co oznacza, że jest uznawane za płyn.
Czytaj więcej
Ocieplenie klimatu uniemożliwi uprawianie w Korei kapusty pekińskiej, z której robi się narodowe danie, kimchi.
Podobnie jak na wielu innych lotniskach na świecie, władze ICN zakazują przewożenia płynów i żeli przekraczających 100 ml w bagażu podręcznym – informuje CNN.
Jak nie należy wywozić kimchi z Korei Południowej
W 2023 r. urzędnicy lotniska skonfiskowali 10,5 tony jang, czyli szeroko rozumianą gamę tradycyjnych fermentowanych sosów i past. Problem z kimchi w bagażu podręcznym jest na tyle poważny, że popularny koreański influencer podróżniczy opublikował film na YouTube, przypominający podróżnym, że w ten sposób kimchi przewozić nie wolno. Film zgromadził 1,2 miliona wyświetleń.
Pracownicy sezonują kimchi na linii produkcyjnej w fabryce Pulmuone Co. w Iksan w Korei Południowej