Jak poinformowała łotewska telewizja publiczna LTV, tureckie firmy zamierzają odwołać się od tej decyzji w Biurze Monitorowania Zamówień. - Nie będę komentować treści rekomendacji, ale została ona odebrana jako negatywna w przypadku konkretnego oferenta. Rekomendacja to nazwa aktu administracyjnego, jednak charakter jego dokumentu jest taki, że z tym oferentem po prostu nie moglibyśmy zawrzeć umowy. Musimy potraktować to zalecenie jako zakaz dalszej ewentualnej współpracy – wyjaśnił w LTV Einars Jaunzems, dyrektor Departamentu Realizacji projektu „Europejskie linie kolejowe” (EDZL) i przewodniczący komisji przetargowej.