Pierwsze samoloty mają potrzeć do klientów w najbliższych tygodniach — podali informatorzy. Sam koncern oświadczył, że „z dostawami MAX-ów naszym klientom będziemy gotowi, gdy nadejdzie pora”. Chiny jako pierwszy kraj na świecie uziemiły te samoloty po drugiej tragicznej katastrofie w Afryce, a w czerwcu ok. 90 proc. tych maszyn wydanych wcześniej wznowiło loty komercyjne — odnotował Reuter.
W sierpniu Boeing wyprowadził z magazynu dwa samoloty przeznaczone dla Chin. Do teraz nie było pewne, czy trafią do początkowych klientów, bo koncern przekazywał niektóre gotowe samoloty innym odbiorcom. China Southern ma odebrać pierwszy z tych dwóch. Ten przewoźnik jako pierwszy w Chinach zaczął znów korzystać z MAX-ów po zniesieniu na nie uziemienia.
Czytaj więcej
Boeing wykrył problem techniczny związany z dostawcą elementów konstrukcji nośnej samolotów, firmą Spirit AeroSystems. Opóźni to dostawy samolotów B737 MAX klientom i zagrozi realizacji rocznego planu, który przewiduje przekazanie liniom lotniczym co najmniej 400 sztuk.
Informatorzy Bloomberga zastrzegli, że problemy dyplomatyczne mogą jeszcze zakłócić wznowienie dostaw. Kolejne wizyty Amerykanów nic nie dały w ostatnich miesiącach. Minister handlu Gina Raimondo odwiedzi Chiny 27 sierpnia, ale jej podróż nie ma związku z dostawami Boeinga. Dokładna data pierwszej dostawy będzie zależeć od gotowości klienta i od możliwych napraw w usunięciu ostatnio wykrytej usterki.
Boeing ma w rezerwie 85 maszyn przeznaczonych dla Chin, w lipcu podał, że znalazł chętnych do kupienia 55 sztuk początkowo wyprodukowanych dla Chińczyków. 16 sierpnia wysłał pierwszą maszynę z Renton do zakładu na pustyni Mojave do przemalowania. Drugi MAX 8 trafił 22 sierpnia od ośrodka Boeing Field pod Seattle, gdzie dochodzi do przekazywania MAX-ów klientom.