Linie odwołują loty z Francji już od wieczora w niedzielę 30 maja. A rozkład będzie zakłócony do 6 rano we wtorek, 2 maja. Ryanair już poinformował pasażerów, że z tego powodu nie jest w stanie wykonać 220. lotów w poniedziałek 1 maja, więc tylko w przypadku jego operacji ucierpi z tego powodu ponad 40 tysięcy pasażerów. Przy tym odwoływane są rejsy nie tylko startujące, bądź lądujące we Francji, ale i niektóre przeloty. Konieczność ominięcia francuskiej przestrzeni powietrznej znacząco wydłuża trasę podróży, np. z Wielkiej Brytanii do Afryki Północnej, czy Grecji, albo z Polski na Wyspy Kanaryjskie, do Hiszpanii, Portugalii, czy Maroka. Wiadomo, że odwołania/opóźnienia wystąpią na lotniskach we Włoszech i w Niemczech.