Na początku marca spora liczba Żydów leciała z Nowego Jorku do Budapesztu z przesiadką we Frankfurcie. Jednak przesiadka okazała się niemożliwa, gdyż Lufthansa nie wpuściła pasażerów, których dało się łatwo zidentyfikować jako osoby wyznania mojżeszowego na pokład samolotu do Budapesztu. Powodem, dla którego przewoźnik odmówił pasażerom wstępu na pokład miało być niestosowanie się na pokładzie samolotu z Nowego Jorku do Frankfurtu do regulacji dotyczących noszenia masek ochronnych. Teoretycznie był to jak najbardziej zasadny powód, tylko kwestia jest taka, że problemy stwarzało najwyżej parę osób, a lotu do Budapesztu odmówiono około setce. W dodatku żydzi nie lecieli w zorganizowanej grupie.