Dać szansę dzieciom

AIDS jest dramatem nie tylko chorych, ale i ich bliskich. Opowiada o tym film zrealizowany przez francuskich dokumentalistów w RPA i królestwie Suazi

Publikacja: 06.08.2009 16:50

Dać szansę dzieciom

Foto: PAT

Suazi, ostatnia afrykańska ostoja absolutyzmu, była już wcześniej portretowana przez Andrzeja Fidyka w „Tańcu trzcin”. Co drugi mieszkaniec Suazi choruje na AIDS, ale tylko połowa potrzebujących otrzymuje pomoc lekarską. Średnia długość życia jest tu najniższa na świecie i wynosi 32 lata.

Nic dziwnego, skoro praktykuje się poligamię, a w wielu wioskach podstawowym źródłem dochodu jest prostytucja. Lekarstwem na AIDS mają być egzorcyzmy, albo – co jeszcze gorsze – odbycie stosunku seksualnego... z dzieckiem. W bardziej skuteczny sposób z chorobą walczy Thulile Dlamini-Msane, pielęgniarka zasiadająca w senacie, która otworzyła pozarządową klinikę i hospicjum dla chorych.

Hospicjum domowe opiekuje się umierającymi w najodleglejszych zakątkach Suazi, ale pielęgniarki są tylko cztery. Co miesiąc przybywa im trzy tysiące podopiecznych, dla wielu brakuje leków. Co dziesiąte dziecko jest sierotą, szacuje się, że za pięć lat będzie ich dwa razy więcej.

ONZ dofinansowuje budowę 500 ośrodków nazwanych „KaGogo” – „Domek babci”. To miejsca, w których każdego dnia babcie nieodpłatnie przygotowują posiłki dla sierot. Malcy są tam w znacznie lepszej sytuacji, niż żyjące na ulicach Durbanu w RPA tamtejsze dzieci ulicy. Jest ich kilka tysięcy. Ściągają tam z całego kraju z powodu klimatu łagodniejszego niż w innych regionach. Kradną, wąchają klej, by złagodzić ból samotności i odrzucenia.

– Po śmierci taty zostałyśmy z mamą, która zaczęła pić – opowiada w filmie13-letnia dziewczynka. – Kiedy i ona zmarła, zajęła się nami ciotka. Wczoraj postanowiłam przyjechać do miasta. Dziś już nikomu nie ufam.

Pomagają im jedynie organizacje pozarządowe, takie jak Umthombo założona przez Toma Hewitta. Pracują w niej dawne dzieci ulicy, to dla nich budujący przykład i nadzieja, że można się wyrwać z beznadziei. Siostry dominikanki prowadzą schronisko „Cwaniak”, która pomaga najmłodszym kształcić się, a starsze przyucza do praktycznych zawodów.

Ale AIDS pozostaje problemem. W RPA co piąty dorosły mieszkaniec jest nosicielem wirusa HIV, w Johannesburgu – co drugi. Co trzeci noworodek rodzi się tu seropozytywny. Dopiero niedawno prezydent zapewnił darmową opiekę lekarską sześciu milionom nosicieli.

Trzydzieści organizacji w RPA próbuje nieść pomoc rosnącej rzeszy sierot, których nie są w stanie wychować żyjący w nędzy krewni – przede wszystkim babcie. I coraz częściej zdarza się, że biali adoptują czarne dzieci.

Zdjęcia PAT

Sieroty AIDS

0.55 | TVP 2 | czwartek

Suazi, ostatnia afrykańska ostoja absolutyzmu, była już wcześniej portretowana przez Andrzeja Fidyka w „Tańcu trzcin”. Co drugi mieszkaniec Suazi choruje na AIDS, ale tylko połowa potrzebujących otrzymuje pomoc lekarską. Średnia długość życia jest tu najniższa na świecie i wynosi 32 lata.

Nic dziwnego, skoro praktykuje się poligamię, a w wielu wioskach podstawowym źródłem dochodu jest prostytucja. Lekarstwem na AIDS mają być egzorcyzmy, albo – co jeszcze gorsze – odbycie stosunku seksualnego... z dzieckiem. W bardziej skuteczny sposób z chorobą walczy Thulile Dlamini-Msane, pielęgniarka zasiadająca w senacie, która otworzyła pozarządową klinikę i hospicjum dla chorych.

Telewizja
Teatr TV i XIII księga „Pana Tadeusza" napisana przez Fredrę
Telewizja
Teatr TV odbił się od dna. Powoli odzyskuje widownię i artystów
Telewizja
Teatr Telewizji: Zgubny pęd za trendami
Telewizja
Polityka czy muzyka: Kombi Łosowskiego i Lombard w TV Republika, Martyniuk w Polsacie, Adams w Dwójce
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Telewizja
Nie będzie „Sylwestra Marzeń”. Koniec koszmaru mieszkańców Zakopanego
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń