Do tej pory takiego cyklu nie było, choć monodramy pojawiały się w telewizji od czasu do czasu za sprawą takich spektakli jak „Msza za miasto Arras” w wykonaniu Janusza Gajosa, „Wielkie kazanie księdza Bernarda” Jerzego Treli, czy „Sex, prochy i rock&roll” – Bronisława Wrocławskiego.
Monodram jest jednak formą mającą w Polsce bardzo długą tradycję. Właśnie u nas istnieje najstarszy na świecie festiwal monodramów, jego pierwsza edycja odbyła się w 1966 roku we Wrocławiu. Po ten rodzaj teatru sięgali od początku zarówno aktorzy doświadczeni, jak i z młodszego pokolenia. Wybierali różne teksty – od klasyki, aż do pisanych przez siebie.