Aktualizacja: 04.02.2025 22:02 Publikacja: 22.08.2022 03:00
„Ifigenia” Eweliny Marciniak to grecka tragedia napisana na nowo w czasach TikToka
Foto: Salzburger Festspiele
Burzliwe owacje po trwającej dwie i pół godziny bez przerwy premierze „Ifigenii” to sukces debiutującej w Salzburgu polskiej reżyserki. Co więcej, recenzje, jakie już się ukazały, podkreślają, że był to debiut zasłużony.
Ewelina Marciniak zdobywa w Niemczech nagrody, jej przedstawienia są zapraszane na ważne festiwale. Ta premiera przygotowana w koprodukcji z Thalia Theater w Hamburgu, którego rangę w Niemczech można przyrównać do naszego Starego Teatru w Krakowie, potwierdza artystyczną pozycję reżyserki. Warto dodać, że festiwal w Salzburgu świętuje 30-lecie działalności swojej teatralnej sceny urządzonej w poprzemysłowej hali na wyspie Perner. Przez trzy dekady premiery przygotowywali tam najwybitniejsi twórcy europejskiego teatru. Teraz dołączyła do nich Ewelina Marciniak.
Ministra Hanna Wróblewska, po poniedziałkowych rozmowach z kandydatami, powierzyła funkcję dyrektora Teatru Narodowego w Warszawie Janowi Klacie. W głosowaniu 27 stycznia otrzymał trzy głosy, zaś Michał Kotański dwa. O powołaniu decydowała ministra.
Podobnie jak przy każdym wyjeździe poza granice kraju, również zimą warto pamiętać o zapewnieniu sobie i naszym najbliższym ochrony, jaką daje właściwa polisa ubezpieczeniowa na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń.
Jak dowiadujemy się z dobrze poinformowanych źródeł, w głosowaniu pięcioosobowego jury konkursu na dyrektora Teatru Narodowego Jan Klata otrzymał trzy głosy, zaś Michał Kotański dwa. Ministra kultury Hanna Wróblewska ma spotkać się z kandydatami 3 lutego.
W poniedziałek 27 stycznia ma się odbyć konkurs na dyrektora Teatru Narodowego. Ministerstwo kultury nie informuje, kto będzie wybierał dyrektora oraz w jakim trybie. W środowisku panuje duże zdziwienie.
Luk Perceval w 135-minutowym spektaklu „Seks, Hajs i Głód” w Narodowym Starym Teatrze próbuje serwować krem z 20 tomów cyklu Emila Zoli. Widz musi najpierw pokojarzyć postaci. Potem jest deklaratywnie.
„Sex, hajs i głód, kronika rodzinna wg Emila Zoli” to trzeci spektakl Luka Percevala, ważnego europejskiego reżysera, w Narodowym Starym Teatrze. Premiera 18 stycznia.
Ministra Hanna Wróblewska, po poniedziałkowych rozmowach z kandydatami, powierzyła funkcję dyrektora Teatru Narodowego w Warszawie Janowi Klacie. W głosowaniu 27 stycznia otrzymał trzy głosy, zaś Michał Kotański dwa. O powołaniu decydowała ministra.
Jak dowiadujemy się z dobrze poinformowanych źródeł, w głosowaniu pięcioosobowego jury konkursu na dyrektora Teatru Narodowego Jan Klata otrzymał trzy głosy, zaś Michał Kotański dwa. Ministra kultury Hanna Wróblewska ma spotkać się z kandydatami 3 lutego.
W poniedziałek 27 stycznia ma się odbyć konkurs na dyrektora Teatru Narodowego. Ministerstwo kultury nie informuje, kto będzie wybierał dyrektora oraz w jakim trybie. W środowisku panuje duże zdziwienie.
Z lubelskiego spektaklu „Czechowicz. 20 i 2” wyłania się kontrast między poetycznością tekstów a banałem życia tytułowego poety. A także wieczny tragizm polskiego losu.
Luk Perceval w 135-minutowym spektaklu „Seks, Hajs i Głód” w Narodowym Starym Teatrze próbuje serwować krem z 20 tomów cyklu Emila Zoli. Widz musi najpierw pokojarzyć postaci. Potem jest deklaratywnie.
Wiele osób kojarzy „Greka Zorbę” z tańcem. Tymczasem historia jest czymś więcej, opowiada o przyjaźni, o odnajdywaniu radości w trudnych momentach. Ten filmowy klasyk zawsze robi na mnie wielkie wrażenie.
Panopticum to fenomen. Nie propaguje żadnej ideologii, z nikim nie walczy, opowiada ciekawe historie, lubi groteskę, ale i piękne teksty poetyckie o miłości. Jest „dobrym miejscem”.
„Sex, hajs i głód, kronika rodzinna wg Emila Zoli” to trzeci spektakl Luka Percevala, ważnego europejskiego reżysera, w Narodowym Starym Teatrze. Premiera 18 stycznia.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas